In my blood
Dryfuję pomiędzy złudzeniami
z nadzieją
że czyjeś serce mnie ocali
marzę o miłości
która odizoluje mnie od samotności i
pozwoli zapomnieć o rebusie
kryjącym się pod czaszką
w głębinach jej mieszka zdrowy rozsądek
czy może jakaś choroba?
prawda krąży we krwi
czy w cudzych słowach?
sednem jest koniec początku
czy początek końca?
pytania i wymagania
usterką w systemie na opak
prosty drogowskaz to prosta droga
pusta meta to żadna nagroda
wieczna zagadka
prowodyrka chaosu
uwzięła się na bieg mego losu
mąci i pożąda
moich neuronów
proszę przybądź jakieś serce
i podaruj spokój
Komentarze (21)
Pozwolę sobie za Donną.
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałam :-)
Witaj. Ciekawie wyrażone pragnienie miłości. Wiem że
kiedy zagości serce zdominuje peelke. Moc
serdeczności.
Ładny wiersz pozdrawiam
bo wszystko czego potrzebujemy to odrobina miłości ...
ja powoli odkrywam że trzeba zacząć od miłości do
samej siebie ;)
A proste prawdy wyznaczają najlepszy kierunek.
Wszystkiego dobrego.
Witaj!
Naturą ludzką jest pragnienie miłości.