[ inaczej o ]
Bałagan w łóżku
i między wierszami
kurz na częściach - poza dywanowych
okruchy chleba
rozlany płyn
i niedomknięte okna
a jednak się duszę.
brak parasolki
spacery też gdzieś umilkły
smarkam
- gdzie mam wyrzucić tę białą chusteczkę
higieniczną
kosz pełny od czterech dni.
Najgorzej jest
wtedy gdy słyszę
ze się mnie brzydzisz.
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2008-03-14 22:59:48
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ojo, niedosyć, ze wiersz słaby, to jeszcze autorka
krytyki znieśc nie umie... bardzo niedobzre...
faktycznie.. bałagan aż się przebija przez twoje
słowa.. czas na wiosenne porządki :)
I ten wiersz czuje - widzę ten bałagan - i razem z
Tobą duszę sie w pokoju z uchylonym oknem - podoba mi
sie wiersz...