Incydentalny
wrota codzienności
i wąskie
i rozległe
pies z kulawą nogą...
i żebrak
i Włoch w mercedesie
oh
belezza
per favore entra*
a ona dalej bieży
roztacza uśmiech
zapach perfum
serce wypada
z głowy
dociera
do głębi
człek mocno
rozproszony
*) oh, belezza, per favore entra - och, piękności, proszę wsiądź
autor
Linkatoo3
Dodano: 2019-07-06 16:47:04
Ten wiersz przeczytano 2032 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Tak, niemniej tu chodzi też o duży wpływ elementów
zaskoczenia i tego jak reagujemy. :)
super
Tak codzienność wygląda różnie, ale sami ją przecież
tworzymy.
;)
Soniu, ... ciekawa refleksja. Myślę, że zbiegom
przypadkowych okoliczności nie ma co się dziwić, taki
już jest świat. Z pewnością też jesteśmy "łatwopalni",
więc może po prostu warto na siebie uważać? Chwilowy
zamęt - jak rzekłaś - murowany!
Z uśmiechem pozdrawiam. :)
różnie może skutkować impuls, bodziec niespodziewany
często, zamęt na pewien czas - murowany, o ile trafi w
podatny punkt, w odpowiednim czasie... tak czytam;
pozdrawiam ciepło:)