infantylna miłość
Jestem dzieckiem ukrytym w ciele kobiety....
Cicho...
Cichutko...
Bosymi stópkami
Stąpam w kierunku
Twego łóżka
Jak dziecko
Z ufnością
Wtulam się w Twe ramiona
Opowiadam o fantazjach
Szepcze o tęsknotach
Delikatnie
Paluszkiem
Błądzę po Twych ustach
paznokciem rysuje mapę
Twojego ciała
Poznaję świat
dotykiem
czasem gubię się
w ciemności
błądząc ustami po słonej skórze
Cicho
Cichutko
Spadają krople
A my
Spalamy się w rozkoszy
Wykrzyczanej szeptem
..przepełniona pragnieniem spełnenia i czułości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.