Infekcja
Dzień na drucie kolczastym
drży i tańczy na przekór
cichym spojrzeniom zza szyb,
smak oddechu w bezdechu
wgryza się aromatem,
wtapia, wchłania na zapas,
niebo głębią przepastne
barwę typu „paradise”
leje w ulicę, w którą
spodełbione gołębie
RESET stenotypują
płowe na plecach ręce
splótłszy, za tło to miasto
mając głuche i puste,
gdzie się tęsknie mijają
rzadcy przechodnie łukiem.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2020-04-05 16:41:55
Ten wiersz przeczytano 1361 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Dla mnie Majstersztyk.... /+/
Pozdrawiam z uznaniem i źyczę zdrowia:)
(Dzięki za pamięć). :)
Znakomity wiersz; podziwiam talent; szczególne
wrażenie wywarły na mnie dwa pierwsze, otwierające,
wersy - dużo konotacji, a przez to i obraz
wielowymiarowy. Pozdrawiam :)
:D "spodełbione gołębie" - świetne!
Tak samo - rym: zapas/paradise... I - "rzadcy
przechodnie" (choć -przyznam Ci się, że na początku
mnie to połączenie raziło, bo przymiotnik "rzadki" ma
inne znaczenie, niż przysłówek "rzadko", ale... nie
burz się, iiizzii ;) - w końcu doceniłam genialność
tego stwierdzenia ;) Co ja tu będę... po prostu -
ŚWIETNY wiersz! Pozdrawiam, Czaro! : )
Takie czasy :( Kiedyś człowiek był wilkiem dla
człowieka Teraz człowiek boi się człowieka :( by go
nie zaraził
Pozdrawiam serdecznie Czarku :)
Mijamy się z maskami na twarzy jak złodzieje szybko i
tak by nikogo nie spotkać - dobry wiersz :-)
pozdrawiam
To, co się teraz dzieje, mogłoby się stać kanwą dla
np. Dana Browna.
Ciekawe, kogo on obarczyłby odpowiedzialnością za
zaistniałą sytuację.
Wyraziste - spodełbione gołębie - bardzo.
:)
Dobrze oddana obecnie panująca przyciężka atmosfera.
Nie dociera do mnie końcówka trzeciej strofy, ale może
po kolejnym czytaniu dotrze.
Miłego wieczoru:)
Wyludnione ulice pozwalają nam sobie wyobrazić, jak
będzie wyglądać ziemia, kiedy gatunek ludzki wyginie.
Super!
Takie realia... oby minęło i wróciła normalność.
Pozdrawiam
Za oknem wyjątkowo pogodny dzień, błękitne niebo bez
jednej chmurki a zamiast ulicznego gwaru -
niespotykana dotąd cisza, nie słychać nawet sąsiadów
za ścianą, jest dziwnie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak, to prawda, dobry, refleksyjny wiersz, mam
nadzieję, że to mijanie łukiem szybko się skończy i
zwalczymy szkodnika, pozdrawiam.
Prawda, widzę z okna jak łukiem się mijają ludzie.
Powiadomienie
https://www.youtube.com/watch?v=zS0_8gYx_aM
Udany wiersz pozdrawiam