Inflacja
czas pędzi jak tabun spłoszonych koni
lata mkną niczym dni
a godziny tracą na wartości
szybciej niż akcje
tyle spraw mi umknęło
tylu ludzi zawiodłam
tyle szans zmarnowałam
życie przesypało się przez palce
jak ziarnka piasku
minęło jak sen
teraz
biegnę z zegarem w zawody
może coś jeszcze ocalę
choćby w ostatniej sekundzie
zrozumiem sens
odkupię winy niezawinione
Komentarze (4)
I dla ostatniej sekundy warto! Pozdrawiam z plusem.
Wiersz dobry refleksyjny ma piękne skojarzenia
końcówka ponadczasowa trafi do każdego Pozdrawiam
ciepło +
Ciekawie...spadek wartości a potem w góre...a życie
się toczy
ciekawe metafory, pęd za życiem, pozdrawiam