Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Inna twarz poety- część trzecia

Kolejny fragment mojej najnowszej książki. Na czwartą część zapraszam w czwartek.

"Inna twarz poety -część trzecia ".
15.05.2017r. poniedziałek 15:12:00

Będę na Ciebie czekać.

Miał wszystkiego, miał nawet ochotę zrezygnować z tego cholernego zakładu. Jak wstał tak spojrzawszy, że jego modlitewnik stoi nietknięty, a z niego wystaje kartka, na której wiedział, że jest jego poemat do Julii. Wziął go pospiesznie i jak stał tak wyszedł i usiadł na kanapie na przeciw telewizora. Słyszał jak zgraja kobiet się śmieje i bezczelnie leży naga w jego łóżku. Czuł mdłości, myślał sobie, jutro szukam innego mieszkania, nie ma co. Zakład nie mówi, że w jednym muszę, ale, że cały miesiąc muszę mieszkać w mieście a na wieś nie mogę się zbliżać. Powoli tracił siły, wychodziło zmęczenie dnia, okryła go senność i zasnął mocnym, głębokim snem. Nawet nie czuł, jak ktoś go dźwiga przenosi do jego własnego łóżka. Rano zbudził się i przeżył kolejny szok, cztery kobiety leżały wtulone w niego. Oj nie, harem, to nie dla mnie, nie pomyślał, lecz wykrzyknął i zbudził tym jeszcze śpiącą, najspokojniejszą z nich Maję.
Wyskoczył z łóżka założył świeżą parę spodni, którą tak jak koszulę uprasowała mu poprzedniego dnia Maja, o czym nie wiedział. Nie pił, był abstynentem, ale czuł się oszołomiony jak narkoman i pijany z miłości do Julii. Spojrzał na nie i powiedział jeszcze dziś wyprowadzam. Wtedy Aurelia powiedziała, a co z zakładem? Do diaska skąd ona, one wiedzą o zakładzie? Nic odrzekł, będę mieszkać w swojej firmę w biurze. A to Ty kochasiu masz firmę rzekła Virginia paskudnie lepiac się do niego swym nagim ciałem.
Nie minął kwadrans, a Sergiusz nie reagując na prośby, przeprosiny i wyznawanie Miłości przez cztery piękności był spakowany wyniósł się zabierając dwie walizki, miał zamiar po wezwaniu busa do przeprowadzek wrócić po dwa pozostawione pudła. Nie zdążył, ku jego zdziwieniu Maja mu je zniosła. Jej mu było najbardziej szkoda. Powiedział jej, wiesz, wydaje mi się, że jesteś inna niż twa mama i starsze siostry. Nie zniszcz tego, proszę Cię, a ona w momencie, gdy nadjeżdżał bus pocałowała go. Wiesz kochany a moja młodsza siostra Julia to dopiero jest piękna perła i szlachetna.
Wtedy Sergiusz nie wiedzieć czemu powiedział wiem. Maja zrobiła wielkie oczy, a on wciąż nie wiedząc, że jego Julia to ta sama Julia dodał. Wiem, bo moja dziewczyna ma na imię Julia, to Twa siostra pewnie też jest super, imię zobowiązuje.
Maja go przytuliła i prosiła by o niej nie zapomniał, dała mu karteczkę z numerem telefonu i informacją, gdzie chodzi do szkoły. A więc pomyślał sobie nie mylił się co do niej i jego początkowa fascynacja, gdyby nie Julia byłaby najodpowiedniejsza. Maja jeszcze dodała coś co na długo utkwiło mu w głowie. Wiesz słodziaku, gdyby jednak mimo, że Ci szczęścia życzę z Twą Julią nie wyszło to będę na Ciebie czekać. Słowa będę na Ciebie czekać były kluczowe i aż do kolejnego spotkania z ukochaną siedziały mu w głowie.
Mijały dni, Sergiusza Miłość i Julii kwitła i nie było szans na żaden kryzys. Prezes mieszkał w swym biurze, spał na materacu na podłodze, w dzień stawiał go między szafą a ścianą koło okna. W firmie jak dotąd były tylko toalety, łazienki nie były potrzebne. Jednak teraz, gdy nasz bohater tam mieszkał na piętrze w nie używanym kantorku została zrobiona piękna, nowoczesna łazienka.
Julia wielo krotnie mówiła, że wszystko w jej szalonej rodzinie frustruj i doprowadza do szału i, że tylko u jednej osoby ma jakiekolwiek wsparcie. Nie mówiła nic więcej, więc jej ukochany nie dopytywał, miał jeszcze w głowie swe współlokatorki i wiedział, że już nic go nie może zdziwić.
Związek z Julką był cudowny, a on w środku czuł, że do szczęścia póki co nic mu więcej nie potrzeba, nawet coraz odważniej zaczęli smuć wspólną przyszłość. Na dwa dni przed jej siedemnastoma urodzinami zapytał ją, czy jej rodzice nie będą mieć nic przeciwko temu, by ją na weekend gdzieś w ramach prezentu na urodziny zabrał. Wtedy usłyszał coś, czego się nie spodziewał. Wiesz ja od dawno chodzę swoimi ścieżkami, mieszkam z ojcem, tylko on i ja w tym dużym domu. Mama i dwie starsze siostry poszły w świat i robią różne brzydkie rzeczy. Moja trzecia siostra, jedyna, która jest mi wsparciem trochę mieszka z nami, a trochę z mamą i siostrami. Początkowo miała je spowrotem sprowadzić do domu, na dobrą drogę, ale zdaje się, że waha się, bo momentami sama zbyt lubi się zabawić i też robi rzeczy, które będzie kiedyś żałować. Nie wiedzieć dlaczego Sergiusz wtrącił swoje, a może już żałuje. Julia nie zdając sobie sprawy, w czym rzecz powiedziała, może, oby. Wtedy Sergiusz poczuł dreszcz, bo to co powiedziała Julia, skojarzyło mu się z jego niedawnymi przeżyciami i przypomniał sobie, że Maja, Aurelia i Vanessa mają młodszą siostrę Julię, a Virginia mówiąc o swej czwarte córce wspomniała, że ma szesnaście lat. Był w szoku, był niemalże pewien, że rozwiązał zagadkę, czy też odkrył ważną rzecz.
Nic nie mówiąc przytulił mocno Julię i wyszeptał jej, to skoro chodzisz własnymi ścieżkami, a tata Ci pozwala to, czy zgodzisz się ze mą wyjechać niedaleko na weekend. Wtedy jej powiedział o zakładzie i, że normalnie mieszka na wsi i właśnie w najbliższy piątek, w jej urodziny mija miesiąc i może wrócić do swej ogromnej willi, która teraz stoi sama, bo on tam dotychczas sam mieszka. Julia wyraziła zgodę, powiedziała także, że powie tacie i, że ich w środę przedstawi, a był poniedziałek po południu. Nasz bohater, który wrócił na dobre do pisania poezji i dzielenia się tym z swą ukochaną Julią dowiedział się od niej tego, że jej ojciec właśnie od soboty do wtorku wieczora jest w delegacji. Tego dnia na dwa najbliższe dni zaprosiła Sergiusza do siebie, gdyż nie wiedziała wcześniej, że mieszka w swej firmie. Swój kilkudniowy epizod w owej kamienicy przemilczał. Nie chciał jej oszukiwać, ale też nie chciał ranić. Jeżeli by się potwierdziło, co był niemalże pewien, że to właśnie jej mama i jej siostry to mogłoby się coś między nimi popsuć, a on tego po prostu bardzo nie chciał. Za bardzo mu na niej zależało.
Kolejnego dnia wychodząc z cukierni spotkał Maję, ta zobaczywszy go uśmiechnęła się i poprosiła by poczekał. Podeszła i powiedziała ja nadal czekam, a jak ta Twoja Julia? Bał się, że wyda się, że jego Julia to najprawdopodobniej jej siostra. Odpowiedział dobrze, a jak tam twój tata? A ona co? Sorry próbował wybrnąć oczywiście mama? Ej, krzyknęła masz Julię to ją miej, ale co Cię interesuje moja mama? Sergiusz się zmieszał, sorry tak tylko zapytałem, co u was. Maja się nieco uspokoiła i powiedziała, że do mojego pokoju, który się zwolnił wprowadziła się właśnie ich mama , która dotychczas od kiedy odeszła od taty, bo nie akceptował ich swobodnych zabaw mieszkała po hotelach, a do nich wpadała, bo to ona jest właścicielką całej kamienicy. Sergiuszowi ułożyło się wszystko w całość, Maja nie wiedziała o tym. Po chwili poszli w swoje strony, a prezes wchodząc do swej firmy wciąż myślał do licha, ale dlaczego mnie właśnie do tego mieszkania, tam skierowali, dlaczego tam było wolne miejsce. Czy czasem mój zakład nie jest jakiś trochę próbą dla mnie? To pytanie, które w myśli sam sobie postawił było bliskie odkrycia całej prawdy.
Po pracy, która mijała spokojnie Julia wracając z zajęć tenisa weszła po niego, na recepcji już ją znano, była już tutaj dwa razy, więc weszła bez problemu. Dotarła do biura ukochanego i zrobiła mu tym ogromną niespodziankę. On to zaraz pozapisywał wszystkie pliki i ich kopie na dyskach zewnętrznych i wyszedł z nią na obiad do pobliskiej restauracji. Tego dnia zakochani spędzili czas już tylko ze sobą i nie umieli doczekać się najbliższego weekendu. Tego dnia też wracał jej ojciec z delegacji, chociaż mieli się spotkać i poznać kolejnego dnia to Sergiusza nurtowało, czy serio jej ojciec jest taki ok. i pozwoli mu na dalsze spotykanie się z Julią.
Julia siedziała naprzeciw niego i zjadając kurczaka, takiego jak lubiła nie widziała myśli ukochanego, ani tego, że jej siostra Aurelia wraz z jakimś facetem weszła do tej samej restauracji. Aurelia zauważyła Sergiusza, chciała już do nich podejść, gdy nagle w sercu ją zakuło, usiadła i rozpłakała się. Jej towarzysz nie wiedział, co się stało, więc się przestraszył. Wezwał obsługę, a Aurelia płakała, bo odkryła, że Sergiusza dziewczyna to jej siostra, ta najmłodsza, ta najpiękniejsza z charakteru. Obsługa podała wodę i pytała, ją czy się dobrze czuje, a Aurelia uświadamiając sobie, że kocha Sergiusza powiedziała. Jak ma być dobrze, skoro kocha mężczyznę, którego zraniłam, a teraz szukam zaspokojenia w innego ramionach. Jej towarzysz zdaje się, że wszystko zrozumiał, w restauracji oprócz obsługi, jego z Aurelią i starszej pary był właśnie Sergiusz z piękną, młodą dziewczyną. Domyślił się, że ona właśnie jego zauważyła. Więc po chwili dał obsłudze napiwki i wziął Aurelię pod ramię i wyszli na zewnątrz.

Dziękuję za waszą obecność, jutro inny wiersz, a kolejny fragment książki w czwartek.

autor

AMOR1988

Dodano: 2017-05-23 08:44:24
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

Kropla47 Kropla47

Z przyjemnością,,,Pozdrawiam :)

M.N. M.N.

:) pozdrawiam

Oksani Oksani

Witaj Amorku, to Ci poeta!
Podoba mi się ten gość, hahah...
Dzięki i serdeczności:-)

skarb-323F skarb-323F

witam ciekawa ksiązka muszę wrócić do początku
pozdrawiam ciepło

krzychno krzychno

Chyba mi w pierwszym wersie brakuje "dość" :)
na szczęście nie mam dość Twoich wierszy:)

Pozdrawiam:)

PLUSZ 50 PLUSZ 50

+ Za kolejny...
Pozdrawiam

Halina53 Halina53

On jeden a i h cztery...ależ zakręciłeś...nie daleko
pada jabłko od jabłoni i jaka mać taka nać...tu się
sprawdza...
Pisz dalej...miłego dnia

waldi1 waldi1

z przyjemnością przeczytałem ..

Leon.nela Leon.nela

Facet ma końskie zdrowie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »