inne boże narodzenie
wszystkim mającym w pamięci święta swojego dzieciństwa dedykuje ten wierszyk i z całego serca życze miłych rodzinnych świąt i wspomnień pachnących tamtymi choinkami
boże narodzenie mojego dzieciństwa
było zawsze śniegiem zasypane
z mamą i bratem szliśmy w zawody
kto więcej z białych pasków
małych gwiazdek na choinkę zrobi
drzewko było żywe pachnące
na nim jabłka cukierki lameta wisiały
mam w pamięci aniołka pyzatego
na czubku choinki ze złotymi loczkami
lampek nie było ale świeczki kolorowe
brat się w nocy zakradał
zjadał cukierki smaczne
a na choince puste papierki zostawiał
pamiętam zabawki jakie dostawałam
drewnianą papugę rękawiczki czerwone
kuchnie metalową z naczyniami
marzyłam o niej długimi miesiącami
jak zamknę oczy jeszcze widzę
ulubioną bombkę tzw.kugiel
była srebrna na niej cudny wzorek
po drugiej stronie śliczny muchomorek
kiedy rano budził mnie zapach pasty
bo mama klęcząc podłogę pastowała
babcia stała przy kuchni
smaczne makiełki z rodzynkami mieszała
dziś w świąteczny czas
mróz nie szczypie w uszu
nie skrzypi pod butami
srebrny śnieg iskrzący gwiazdkami
szaro smutno choinki z plastiku
migają światełkami
wszystko dziś inaczej wygląda
inaczej smakuje
śniegu nie ma
choinka nie pachnie lasem
a nam drogich sercu bliskich
przy wigilijnym stole brakuje...
Komentarze (15)
Przepiękny, wspomnieniowy wiersz.
Pamiętam te czasy, było biednie,
ale z miłością.Pozdrawiam cieplutko.
dziękuję za ten jakże refleksyjny wiersz - powróciły
wspomnienia
pozdrawiam świątecznie
I ja pamiętam dawną magię świąt
dzieciństwa...Pozdrawiam:)
Piękne wspomnienie,pamiętam te zabawki co samemu się
robiło różne koszyczki, łańcuchy. Radosnych Świąt.
Smutna od nowego roku życzę być wesoła
Jakże magiczne te Święta,
że tak się je pamięta!
Zdrowych i radosnych życzę!
Wzruszajace wspomnienia,pozdrawiam serdecznie
U mnie na choince aniołek zezowaty,
bombka wielbłąd – ale garbaty.
Kojak Savalas – inny bo kudłaty.
I choinka jakaś dziwna,
no bo pachnie lasem.
A karp widzę wyszedł z domu
i pokazał mi znak skoczka...
będziesz jadł śledzia,
z radości błyszczą mu oczka.
Wesołych obfitych w prezenty
Świąt
Wzruszające wspomnienia. Przypomniałaś mi moje
dzieciństwo. Pewnie było skromniej, ale bogato
duchowo.
Popraw sobie literówkę- w uszy, migają
Pozdrawiam. Wesołych Świąt.
też pamiętam zapach pasty do podłogi,marny w
porównaniu z dzisiejszą chemią ale jaki magiczny,no i
ta wszechogarniająca zima ze śniegiem po
kolana,wesołych świąt
wzruszają te wspomnienia ... to już inne święta za
tamtymi tęsknimy....radosnych szczęśliwych Świąt :-))
Wzruszyłaś.... bardzo wzruszyłaś tym pięknym
wspomnieniem:)
Tobie też cudownych Świąt:)))))
Przepiękny wiersz pełen nostalgii . Pozdrawiam życząc
wesołych świat
dziękuje KOCHANI za zyczenia i też wAM życze
spokojnych rodzinnych świat i dużo słońca w NOWYM ROKU
!!!
poruszający wiersz pozdrawiam wesołych zdrowych świąt
Oj moja kochana Smutna, bardzo się wzruszyłam czytając
Twój wiersz. Poruszyłaś moje wspomnienia z
dzieciństwa. Wierszem odtworzyłaś klimat z dawnych
lat, też taki pamiętam. Dziękuję Ci za ten wiersz.
Pozdrawiam bardzo ciepło i życzę spokojnych i udanych
Świąt:-))