inne oblicze miłości
Rodzaj: doszłam do wniosku, że moje wiersze są baardzo "wolne" ^_^...
Zawiedziona, powiem szczerze: to miał być
erotyk!
Nietaktownie umysł serce obniżają swoje
loty
Roztrzepane to, złośliwe...
Szatańskie pomioty
***
przesłodzone myśli
mózg uradowany
trwają w rozcieńczeniu
budyń w głowie...
przelewany w rdzawe foremki
tandetnych serduszek spod choinki
...i serce?
ono bez opamiętania
krzty przyzwoitości
wyczucia smaku
opite pocałunkiem rozdziera papę
nabrzmiało miłością
zamiera w błogości
serce ma kaca
A na tępą twarz
rozleniwioną grymasem
(parodią uśmiechu...)
opartą
o szklankę pełną kisielu
wychodzą plamiste
wychodzą rozżarzone
marzenia w krzywym zwierciadle
***
Doprawdy, za grosz tu przyzwoitości
Szczycimy się uczuć wyrafinowaniem
Lecz to jest prawdziwe oblicze miłości
I mało tu wspólnego z wierszowanym
miłowaniem...
łkam wraz z Erato
Tematyka? Erotyk^_^ hehr Poza tym, oczywiście z miłości do M.... Kocham Cię!!! :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.