Inny
Czuję się czarnym człowiekiem
Tonącym w rzece nienawiści.
Chodzę wciąż afiszując się swym tajemnym
lekiem
Myśląc, że pozbawię społeczne drzewa
liści.
Uliczne Latarnie
Świecące blaskiem tłumu
Ukazują świat idealnie,
Chcąc pozbawić Czarnych ludzi białego
rozumu.
Lecz ja nie dam się podkuć jak inni
Stając się studnią bez wody,
Dlatego wciąż kroczę po cienkiej życia
linii
Czekając z nadzieją, że otworzą swe oczy
winni.
Komentarze (1)
Innosc bywa nie latwa, ale powinnismy byc wierni sobie
i umiec bronic swoich racji. tak trzymaj i powodzenia
na beju