Inny świat
Słońce się wznosi bardzo wysoko,
Cuda dostrzega me niebieskie oko.
Kwiaty eksplodują niezwykłym pięknem,
Wokół wszyscy brzydzą się okrutnym
lękiem.
Drzewa tańczą szalone z radości,
Ludzie łapią chwile swej młodości.
Miłość szczęśliwa każdego dotyka,
Zewsząd dobiega miła muzyka.
Śmierci nie ma, śmiech trwa wiecznie,
Złość i gniew brzmią niedorzecznie.
Marzenia szybciej się spełniają,
Moc niezwykłą w sobie mają.
Takie właśnie jest świat wyimaginowany,
W mojej bajce dokładnie zilustrowany.
Nie ma w nim nieszczęść nawet kropli
jednej,
Chorego starca, dziewczyny biednej...
Postawa każdego dąży do ideału,
Bez pośpiechu do przodu, pomału,
pomału...
Życie doskonałe. Czy tego właśnie
chcemy?
Istnieć spokojnie, bez stresów, bez
tremy?
Życie bajką nie jest i nigdy nie było.
Gdyby jednak było - to by się znudziło.
I to jest piękne, niezwykłe, urocze!
Że mimo trudów do przodu kroczę.
Do przodu dzielnie, nie bójmy się łez,
Każdy odchodzi, każdego dobiega kres.
Nauczmy się żyć zgodnie z wolą Boga,
Zjednoczmy się wszyscy jak dzielna
załoga.
Miejmy marzenia lecz kiedy trzeba,
Odejdźmy bez płaczu, do Boga...do nieba...
Carpe diem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.