Inspiracjo
Pragnę by znowu
Zgęstniało powietrze
Zamuliło oczy
Zabarwiło uczucia
Tak pięknie
Dotykałaś moich włosów
Pieściłaś ręce
I mówiąc półszeptem
Mąciłaś w umyśle
Jak obłędny szaman
W blasku żarzącej świecy
Wymachuję nogami
Nieudolny taniec ekstazy
Ze wzrokiem bazyliszka
Słodkimi łzami na ustach
Wypiekami na policzkach
I brudem pod paznokciami
Wołam - przyjdź!
Nie o świcie ani zmierzchu
Tylko teraz
Bym poczuła swoją duszę
W głębi twojego serca
Komentarze (18)
bo bynajmniej wiersz nie jest o miłości kobiety do
kobiety hehe :) a przynajmniej to nie był taki
zamysł... samo wyszło :) a wiara w miłość do tego co
się robi
Pozdrawiam
Delikatnie,seksownie, trochę snobistycznie.Dlaczego
"wiara"?
Dziękuję wszystkim za konstruktywne oceny i miłe
wypowiedzi :)
Pozdrawiam wszystkich :)
Bardzo podoba mi się ten wiersz... jest taki
intrygujący :)
pozdrawiam:}
Mariat, wyobraziłam sobie Szamana, który jest w
transie... jest cały pobrudzony od piachu i pyłu :) i
to dlatego :)
czyta wyobraźnia :)
Bardzo emocjonalne wezwanie. Podoba mi się Twój
wiersz. Pozdrawiam :)
Zastanawiam się, co tu robi brud pod paznokciami?
Poza tym cały wiersz dobrze się czyta.
Ciepło, romantycznie, szmaragdowo.Śliczny "motyl"
życiowej nadziei.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Miłość jest najpiękniejszym natchnieniem.
pozdrawiam:)
Dziękuję Turkusowa Anno :)
Pierwsza i trzecia strofa po prostu świetne:)
Peelko, ciężkie powietrze, niczego dobrego nie wróży,
prędzej spodziewałabym się burzy. Dobry wiersz,
pozdrawiam autorkę:)
Ladnie, ale przemysl tez podpowiedzi krzemanki:)
Pozdrawiam:)
Piękny, wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Widzę, że poczułaś się urażona.
W przyszłości daruję sobie uwagi tego typu.
Pozdrawiam.