Instytucje Totalnego Wybaczenia
tekst pisany dla zaprzyjaźnionej kapeli punkowej, jeden z kilku ;)
Tak niewiele prawd, za które dam głowę.
Najtrudniej zgwałcić jest kurtyzanę?
Oko za oka na mnie zwrócenie.
Ręka za szpony w mej głowie krwawe.
Serce za kamień, ramię wyrwane
razem z wiszącym na nim sumieniem.
Czy tak nieludzka jest ta nienawiść
gdy jest reakcją na większą nienawiść?
Czy to już zło, czy jeszcze jest mądrość
zastawić na złodzieja pułapkę?
Nie róbcie ze mnie jaj.
Oko za oko - ona nie ma jaj!
Tylko nie róbcie ze mnie zbrodniarza
tylko z powodu dobrodziei na ołtarzach.
Tylko z powodu swych trosk
wylewasz święte łzy niczym wosk.
Tylko z powodu twych win
woda święcona, albo inny gin.
Kiedyś nadejdzie taki czas może
kiedy siądziemy w głębokim dworze.
Zatopimy gniew w utopii od razu.
*
Totalitaryzm do gazu!
Raj na ziemi nie od razu!
Komentarze (1)
chciałabym usłyszeć jak to brzmi z muzyką