Internetowa miłość
z życia wzięte
najpierw klawiszy stuk
zwykłe słowa na powitanie
rozmowa o byle czym
później grzeczne rozstanie
tak nasze pierwsze dni
płynęły obojętnie
aż nadszedł taki czas
rozmawiałam z tobą coraz chętniej
nasze internetowe rozmowy
przestały mi wystarczać
pragnęłam poznać cię
przekonać się,czy jestem ciebie warta
więc spotkaliśmy się
pewnego dnia w realu
spojrzałeś w oczy mi
poczułam się jak na balu
twój głos zniewolił mnie
twe oczy rozkochały
dotknąłeś wreszcie mnie
zawirował mój świat cały
tuliłam mocno się
do twego męskiego ciała
słuchałam twoich słów
całego wtedy cię chciałam
od tamtej pory wciąż
zasiadam przed monitorem
byś ciepłym słowem swym
malował nasz świat miłości kolorem
Dla mojej koleżanki,która w ten sposób znalazła miłość
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.