Interwał ale nie muzyczny
następuje krótka ale nie beznadziejna
przerwa
między ciszą a milczeniem powoli wypełniana
delikatnym muśnięciem skrzydeł
niepotrzebnego anioła strąconego w
pośpiechu z nieba oznaczonego krzyżykiem na
pięciolinii zmysłów
swojego miejsca w przestrzeni domaga się
bemol
przypominający kolor zakrzepłej krwi na
wargach
i zapach kurkumy z odległych krain piekła
anulowanie zachodzi przez dotyk
zimnych palców zwisają beznadziejne sople
bez powodu tak po prostu
Komentarze (5)
Ciekawe skojarzenia -pauza między ciszą a milczeniem i
pięciolinia zmysłów-pozdrawiam!
podoba mi się jednak zmieniłabym budowew wiersza. tak
poza tym bardzo ładnie bardzo mądrze.
Jestesmy tylko ludzmi, czesto w pospiechu, popelniamy
gafy, ale nie dlatego, aby kogos skrzywdzic. Dobry
wiersz. Pozdrawiam i ciesze sie, ze jestes.:)
Coc sie zdarzylo ,,,i to obojetnie opisujesz,,,,daleka
od rzeczywistosci.
Obojętny. Dokładnie tak. Obojętny