Intymnie
nie szkodzi że zachwiałam
sukienką po twojej twarzy
niepośpiesznie tak frywolnie
nawet mucha blednie
szyby parą zasłonięte
całując cicho bez ściemniania
zadajesz sen chwilami odbierasz
wschodem słońce rumieniąc skórę
nie szkodzi że zachwiałam
sukienką po twojej twarzy
niepośpiesznie tak frywolnie
nawet mucha blednie
szyby parą zasłonięte
całując cicho bez ściemniania
zadajesz sen chwilami odbierasz
wschodem słońce rumieniąc skórę
Komentarze (15)
Twoja sukienka pełna jest Ciebie, zapachu drżenia i
obietnicy, nie wyjdę prędko z tego namiotu. Mogę tu
się przytulić każdym policzkiem do innego uda i
wypatrywać, czy przez Twoje drzwiczki, ujrzę blask
nieba, bo piekła płomienie, ja noszę w sobie, żeby Cię
rozgrzały.
Na razie proszę rozepnij ten pasek, bo choć Twój pępek
to ósmy cud świata, me ręce wyżej chcą sięgać - do
piersi, które za chwilę rozerwą Twój stanik. Mnie się
nie spieszy, przede mną noc cała, lecz czuję wilgoć,
co pragnień nie gasi, tylko je wzmacnia jeszcze i
rozgrzewa. Idę więc w górę, chcę pić z tego zdroju.
Zrzuć już sukienkę, zaczyna krępować i chcę Cię nagą
nareszcie zobaczyć, zachować obraz Twój pod powiekami,
żeby mi słodził noce bezsensowne. Bo sensem nocy
jesteś Czarodziejko, a Twych sekretów wspólne
odkrywanie da nam tej nocy radość pracowitą. Drzwiczki
rozkoszy i drugie sekretne, łono i pępka wyschnięta
oaza, która wciąż jeszcze kusi i przyzywa, piersi tak
twarde, że chcę je wycisnąć...
Poszedłbym dalej, lecz czuję, że kluczyk do Twoich
drzwiczek odnalazł się we mnie, rośnie i żarem
radośnie pulsuje. Całuj go, a ja do Twoich pośladków
przejdę rękami poznać Cię chcącymi. Pięknie do dłoni
są dopasowane, że grzech nie ścisnąć, a nawet
podrapać. Dość pocałunków, bo nie pragniesz chyba, bym
eksplodował jeszcze w Twoich dłoniach. Teraz się
kładę, a Ty usiądź na mnie. Ja będę patrzył się w
Ciebie, jak w niebo, a Ty to niebo będziesz dozowała.
Nie śpiesz się miła, cała noc przed nami. Otwórz swój
ogród niech wreszcie zdobędę Twą górę mirry, pagórek
kadzidła, zęby zanurzę w soczyste owoce, nozdrza
napełnię Twoimi woniami. Bądźmy noc całą w jedno
zespoleni, aż gdzieś nad ranem ja ostrożnie wstanę,
wezmę na ręce nie wychodząc z Ciebie, mocno się wtulę
i wreszcie wybuchnę, aby wypełnić Ciebie aż po czubki
włosów. O jakże piękna jesteś przyjaciółko moja!
Dobranoc i śnij o mnie.
Dobry, delikatny erotyk. Pozdrawiam
Zmysłowo, aż się rozmarzyłam...
Pozdrawiam :-)
Bardzo delikatnie i przez to uroczo:))))
Ładnie, subtelnie, delikatnie o chwilach
szczęśliwych.Pozdrawiam.
Mucha się zarumieniła,
widząc jak to robią ludzie.
Sukienka na twarz zarzucona,
frywolnie usiadła na twarz...
szkoda że nie jesteś Cyrano,
lecz ważne że chociaż coś masz
Pozdrawiam serdecznie
Ciepły i delikatny erotyk. Pozdrawiam
Aż czuję to muśnięcie sukienką po twarzy.
Pozdrawiam
Delikatnie:)
Zmysłowo i delikatnie:)
pozdrawiam:)
Ja całkowicie oddaje się słowom rhei.Pięknie i
delikatnie.Pozdrawiam.
Mucha blednie gdy o wschodzie słońca skóra od
pocałunków zarumieniona. Pozdrawiam.:)
taki delikatny, jak nie erotyk....super+
cudownie, erotycznie, delikatnie, ognisto.Erotyk palce
lizać i nie tylko ;-)Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Zmysłowy erotyk, delikatny przekaz, ale pobudza
wyobraźnię i zmysły. Lubię takie erotyki czytać.
Pozdrawiam serdecznie:-)