Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Inwestycja życia

Wierszydło na zdarzeniu autentycznym oparte...

Wiecie jak to czasem bywa
człowiek nie chce ale musi
zwłaszcza jeśli szef padalec
zimnym głosem cię przydusi

tak więc było i tym razem
wskazał na mnie gruby paluch
chociaż w duchu go wyzwałam
że jest wieprz łajza karaluch

lecz już głośno ani słowa
tu odwagi mi zabrakło
wiem jak innych potraktował
tunel a na końcu światło

późną nocką skończyliśmy
grzebać w białych karteluszkach
cham wsiadł w merca i odjechał
mi zostało iść na nóżkach

wokół ciemno i ponuro
księżyc lampa podła goła
zadrwił schował się za chmurą
nagle ktoś zza pleców woła

głos z zaświatów myślę sobie
poszła maro sił nieczystych
a w duszyczce przerażonej
modlitwa do wiekuistych

bas schrypnięty który nigdy
zwykłej wody nie spróbował
kopsnij pańcia dwa złocisze
człeka trzeba poratować

chętnie dałam własną piątkę
pewnie i sto bym mu dała
moje szczęście tego dzionka
tylko kartę jeszcze miałam

i tu dodam że pan Zenek
który wtedy mnie nastraszył
to dżentelmen całą gębą
tak to bywa w kraju naszym

kilka razy eskortował
gdy mnie noc w pracy zastała
za pięć złotych uwierzycie
bodyguarda otrzymałam

Dziękuję @najka@ za przypomnienie tematu ;-)

autor

sari

Dodano: 2020-01-07 03:34:40
Ten wiersz przeczytano 2187 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (63)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Ciekawa przygoda z lekkim humorkiem napisana, ładnie,
pozdrawiam ciepło.

sari sari

Teraz widzisz Zenku że nie tylko smutaśnie kawałki
piszę;-) pozdrawiam ciepło

Zenek 66 Zenek 66

Aż mi miło się zrobiło
Każdy Zenek w sobie ma
Mało z osła - więcej z lwa
Trajla li li trajla la
Tak na poważnie świetny z humorem wiersz Pozdrawiam
Anno serdecznie

AMOR1988 AMOR1988

Wspaniałe, zwłaszcza, że czyta się z świadomością, że
to na faktach przygodowa opowieść.

sari sari

Aniu, Panie Bodku, Marku dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam ciepło

Sotek Sotek

Życiowa opowieść w tonie lekkiego humoru:)
Pozdrawiam.
Marek

Pan Bodek Pan Bodek

Masz talent dziewczyno !
Lekko, rytmicznie, dowcipnie napisane. Długi wiersz, a
nie nurzący. To sztuka tak pisać.
Płynie się przez tę opowiastkę.
Cieszę się, że znalazłem bratnią duszę, "wesołka",
jeżeli mogę się tak wyrazić.

Dzięki za odwiedzenie moich kilku archiwalnych
zapisów.

Serdeczności :)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Czytałam sobie rano, a teraz jeszcze raz... znam
takich delikwentów ;)
Uściski i dzięki za uśmiech :)

sari sari

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Dobrej
nocy życzę

sari sari

Renatko ten jest z tych drugich. Niestety :-)

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

Nikomu źle nie życzę ale takiemu "panu" przydałaby się
nauczka.Jest nadzieja, że zbankrutuje i może wtedy
zacznie szanować ludzi, chociaż niektóre typy są
niereformowalne;)

sari sari

Dziękuję Renatko za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie

sari sari

Mój gad ma nadal firmę. Tylko z tego co mi wiadomo
nikt pracować u niego nie chce już ;-) Buc jakich
mało. Pozdrawiam serdecznie

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

Okazuje się, że można spotkać dżentelmena nawet tam
gdzie się najmniej spodziewamy:) Szef zachował się
wyjątkowo po chamsku.
Najważniejsze Sari, że dotarłaś do celu cała i zdrowa
i piszesz takie fajne wiersze z humorem:)
Pozdrawiam z uśmiechem:)

zetbeka zetbeka

W latach 90. miałem też takiego szefa, z województwa.
Próbował mnie ujaić, kiedy nie chciałem podpisywać
lewych faktur za materiały, które podobno na remont
internatu szły (szefowałem takiemu budynkowi i
kadrze). Będzie z tego kawał ciekawej prozy, ale to za
kilka lat, jak nadejdzie czas.
Zakończyło się po kilku latach tym, że sam wyleciał
(chciał wywalić księgową, która też nie chciała
parafować... ale miała dostęp i wszystkie różne "lewe"
faktury kopiowała. Miała dziewczyna głowę). Tyle że to
była państwowa instytucja, a nie prywatna firma.
Na końcu wylądował w... kiosku Ruchu :D Z wielką
uciechą kupowałem w tym kiosku :)))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »