Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Inwokacja z przymrużeniem oka


Kobieto, ostojo Ty moja
Ty jesteś jak wino
I choć czasem się boję
Dla ciebie bym zginął...
Dziś piękność tak opisać pragnę
Na facebooka stronach,
Nie przesadzę, nie nagnę
Bo chcę ciebie w ramionach...

Panno moja co chronisz mnie od zguby
I stoisz na balkonie
Pragnę być Twoim lubym
I serce mi płonie.
Ty, co wróciłaś do mnie cudem
Od matki swojej po moich libacjach
Wyglądasz jakoś tak chudo....
Zapraszam cię na kolację.

Dziś do świątyni twojej pragnę się dostać
Rozwijam już swoje żagle
I wszystko zrobię, by tobie sprostać,
Kupiłem nawet wiagrę...
A uwierz mi moja urocza,
Że nie omieszkam jej użyć
By legnąć przy twoim kroczu
I męskość moją zanurzyć...

Tak bardzo pragnę powrócić
Na twoje łono,
Że mógłbym się z mostu rzucić
Albo twojego balkonu...
Tak tęsknię do tego wzgórka,
Do tych kęp i tych kędziorów,
Że pragnę mieć z tobą córkę
Albo nawet trójkę bachorów,

Niech rozrabiają, niech będą nieznośne
Nie będzie mi to przeszkadzać
myśli o Tobie sprośne,
Nawet we śnie chcę ci dogadzać
Tęsknię do nóg twoich
Szeroko tak rozłożonych
Bez przerwy już męskość stoi
I w jurność się zbroję
Wróć do mnie, stęskniłem
Opuść progi domu teściowej
W tobie się zadurzyłem
I nie chcę kobity nowej.

autor

Rekin70

Dodano: 2020-12-12 20:05:32
Ten wiersz przeczytano 1272 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Parodia Klimat Wesoły Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

najdusia najdusia

"Łono" napisało najnowsze "Chwasty Polskie" w sam raz
do recytacji przez krzywoustego Olbrychskiego!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

o kurcze świetny pastisz nawet nasz wieszcz Adam byłby
zachwycony :)

anna anna

no, no, pozwoliłeś sobie- to właściwie erotyk.

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Pamiętam że był czas że płakałem recytując inwokację
będąc w Rosji na szczycie kościelnej dzwonnicy
zamienionej na magazyn zboża a widok z każdej strony
nieziemski pola aż po kres horyzontu i ta bolesna
cisza cisnącej się do głowy i ściskająca z żalu mózg
nie potrafię być obiektywny choć Twoja interpretacja
jest wypowiedzią jak najbardziej artystyczną dobrze że
od mojego objawienia minęło już 30 lat

Marek Żak Marek Żak

Bardzo oryginalne i takie szczere:). Pozdrawiam

jazkółka jazkółka

Ło matko...! A już myślałam, że widziałam dużo... A
tymczasem legnięcie w kroczu przy kępach przydaje
definicji "pastisz" nowych znaczeń. Była XIII księga,
a teraz? Braknie skali.

Babcia Tereska Babcia Tereska

"... by żądze móc wzmóc"
Super... tylko te 'bachory' mi przeszkadzają.
Pozdrawiam

mariat mariat

sam Adaś lepiej nie pisał o ciągotach do swej lubej
jednak wszystko to pozostało zgubą

JoViSkA JoViSkA

Nieźle zafiksowany :)))
Pozdrawiam

wolnyduch wolnyduch

:))
Dobry pastisz, dzięki za rozbawienie, pozdrawiam
sobotnio
Błażeju :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »