Inwokacja z przymrużeniem oka
Kobieto, ostojo Ty moja
Ty jesteś jak wino
I choć czasem się boję
Dla ciebie bym zginął...
Dziś piękność tak opisać pragnę
Na facebooka stronach,
Nie przesadzę, nie nagnę
Bo chcę ciebie w ramionach...
Panno moja co chronisz mnie od zguby
I stoisz na balkonie
Pragnę być Twoim lubym
I serce mi płonie.
Ty, co wróciłaś do mnie cudem
Od matki swojej po moich libacjach
Wyglądasz jakoś tak chudo....
Zapraszam cię na kolację.
Dziś do świątyni twojej pragnę się
dostać
Rozwijam już swoje żagle
I wszystko zrobię, by tobie sprostać,
Kupiłem nawet wiagrę...
A uwierz mi moja urocza,
Że nie omieszkam jej użyć
By legnąć przy twoim kroczu
I męskość moją zanurzyć...
Tak bardzo pragnę powrócić
Na twoje łono,
Że mógłbym się z mostu rzucić
Albo twojego balkonu...
Tak tęsknię do tego wzgórka,
Do tych kęp i tych kędziorów,
Że pragnę mieć z tobą córkę
Albo nawet trójkę bachorów,
Niech rozrabiają, niech będą nieznośne
Nie będzie mi to przeszkadzać
myśli o Tobie sprośne,
Nawet we śnie chcę ci dogadzać
Tęsknię do nóg twoich
Szeroko tak rozłożonych
Bez przerwy już męskość stoi
I w jurność się zbroję
Wróć do mnie, stęskniłem
Opuść progi domu teściowej
W tobie się zadurzyłem
I nie chcę kobity nowej.
Komentarze (11)
"Łono" napisało najnowsze "Chwasty Polskie" w sam raz
do recytacji przez krzywoustego Olbrychskiego!
Świetnie wyszło.
Pozdrawiam serdecznie :)
o kurcze świetny pastisz nawet nasz wieszcz Adam byłby
zachwycony :)
no, no, pozwoliłeś sobie- to właściwie erotyk.
Pamiętam że był czas że płakałem recytując inwokację
będąc w Rosji na szczycie kościelnej dzwonnicy
zamienionej na magazyn zboża a widok z każdej strony
nieziemski pola aż po kres horyzontu i ta bolesna
cisza cisnącej się do głowy i ściskająca z żalu mózg
nie potrafię być obiektywny choć Twoja interpretacja
jest wypowiedzią jak najbardziej artystyczną dobrze że
od mojego objawienia minęło już 30 lat
Bardzo oryginalne i takie szczere:). Pozdrawiam
Ło matko...! A już myślałam, że widziałam dużo... A
tymczasem legnięcie w kroczu przy kępach przydaje
definicji "pastisz" nowych znaczeń. Była XIII księga,
a teraz? Braknie skali.
"... by żądze móc wzmóc"
Super... tylko te 'bachory' mi przeszkadzają.
Pozdrawiam
sam Adaś lepiej nie pisał o ciągotach do swej lubej
jednak wszystko to pozostało zgubą
Nieźle zafiksowany :)))
Pozdrawiam
:))
Dobry pastisz, dzięki za rozbawienie, pozdrawiam
sobotnio
Błażeju :)