Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

irratio


śmieje się listopad, udaje lato.
liście wbrew prawu ciążenia
nie opadają

jęczą poplamione błotem
przydrożne kapliczki,
dawno skostniałe

powiesz: ot! taki spektakl,
rozkołysana egzystencja
bez emocji

co za różnica.

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2017-11-13 22:57:12
Ten wiersz przeczytano 725 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

andrew wrc andrew wrc

no ja nie jestem obojętny...intrygujące,
nostalgiczne+:) pozdrawiam Ewa

Ewa Kosim Ewa Kosim

dziękuję dziewczynki

anna anna

irracjonalniść ma w sobie coś, nie jest pospolita

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... pięknie rozkołysałaś wierszem i zatrzymałaś...
Pozdrawiam :)

_wena_ _wena_

podoba się
miłego dnia, Ewo :)

AMOR1988 AMOR1988

To jest fajne, podoba mi się :)

karolinabojzan karolinabojzan

przeczytałam dwa razy.. jest wcześnie rano i jeszcze
mój mózg nie "trybi" jak powinien :) piękny wiersz i
daje wiele do myślenia... szkoda, że obecnie pory roku
nie są jednoznaczne. Przeplatają się ze sobą. Miłego
dnia :)

koplida koplida

Pięknie jęczą przydrożne kapliczki. W ogóle świetnie
nakreślony obrazek jesieni.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »