Iść na całość
Dziarski Janek z krzepką Teklą
tort upiekli, słodka pycha.
Dzisiaj nasze wielkie święto
jaja, żurek, klusek micha!
Dziadek - chciałbym cudną babkę
zadowolić w znany sposób.
- Dawno miałem na to chrapkę!
- Zacznę działać, tak po prostu.
Przytuleni w ciepłym łóżku,
Jan cichutko - wiesz co chciałem?
Babcia - wiem, wiem mój ty...brzuszku!
- Ech, ja głupi, zapomniałem!
Od wieczora aż do rana
w czas owocnych perturbacji,
babcia mocno niewyspana,
wolno rosną dziadka akcje.
Już po wszystkim, Jan ochoczo
- odpoczniemy, daj mi szansę!
Babcia zachwycona nocą
- nie zważajmy na niuanse.
Komentarze (74)
dziękuję Aniu-:)
maleją mariat, maleją, gdy z rozdawnictwem szaleją))))
zauroczyłaś tą historią.
ot, jaki to sposób na wzrost dziadkowych akcji, a
gminne czy państwowe wciąż maleją i na wykresie ciągle
krzywa spada.
tańcząca z wiatrem miło, że zajrzałaś do mnie,
dziękuję. Uściski i cudownych snów-:)
Fajowy wiersz, Dorotko, widzę,że jesteś na beju od
czasu do czasu, to tak jak i ja.
Miłej niedzieli życzę, blondyneczko,pozdrówka
przesyłam:)
GabiC z podziękowaniem - super niedzieli-:)
Wiktorze Bulski - zawsze warto!!!!
Spokojnej nocy-:)
Babciu Teresko tego nigdy za wiele hehehe
Jak miło, że zajrzałaś...
BordoBlues odwzajemniam uśmiech-:)
zobacz, ile osób przyciągnąłem za sobą. :):)
Super wiersz Blondyneczko.
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przesylam uśmiechy:) - warto - niewarto? - pofiglować
można.
Przynajmniej raz koło Wielkiej Nocy...
Miłej niedzieli
Taki wiersz, a ja nie czytałem.
wieczorny uśmiech pełną gębą.
ślę uśmiechy Dorotko :):)