Istota
Człowiek silny, czasem słaby,
lub odporny na ten los,
rechoczący syndrom żaby,
trzyma w garści życia trzos.
Żywioł dni i moc przyrody,
rzuca co dzień nowy dar,
mimo aury darów bycia,
w korowodzie gna na bal.
Meteory wciąż spadają,
by zaburzyć piękny świat,
przyjdzie czas gdy polecimy,
mgła otworzy ścieżkę w dal.
M.M.Proskurowska.27.05.2019.
Dodano: 2019-05-27 22:05:56
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Sławomir,Sad dobre pytanie.Bywają chwile zagłuszajace
serce człowieka, wydobyte myśli omijaja wenę,
skupienie bywa rozdrobnione.Postaram się , czas
pokaże....Pozdrawiam wszystkich serdecznie ...
Gdzie jesteś Mario Magdaleno?
Do syndromu żaby porównałbym tę całą dyskusję i
nieudane działania w związku z ocieplaniem się
klimatu.
Temperatura wzrasta zbyt powoli, aby zmusić ludzkość
do zdecydowanych działań. Niedługo może być za późno.
Z przyjemnością przeczytałem Mario Magdaleno.
Życzę Tobie słonecznej niedzieli. :)
... ciągle gna przed siebie
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam.
tańcząca z wiatrem,Stella - Jagoda,mariat, ukłny dla
was i pozdrawiam Was i wszystkich poetów.
Kapitalny wiersz;)
Ciekawie o życiu Marysiu, ważne, by ten bak trwał jak
najdłużej i żeby nam sił na niego starczało.
Pozdrawiam.
Jak to w zyciu. Podoba sie.
Pozdrawiam:)
Rytmiczny, bez zarzutów i treść życiem pachnąca.