Istota idealna
Powstałaś jak feniks z popiołu.
Wzbiłaś się w przestworza
niczym pegaz z krainy Arkadii.
Przez niemoc stworzona
przez błędy Zeusa
wydana na świat,
lecz tyś nie brzydka jak pan,
aleś piękniejsza od Wenus.
Żadna Muza i nimfa
Tobie nie dorówna.
Żadna bogini z poczetu Olimpu.
Jesteś ponad nie wszystkie...
Darowano Ci skrzydła dwa.
Skrzydła te łabędzie były,
ale owe nie do lotu stworzone,
tylko do ukrycia Twej nagości.
Pięknego ciała,
którego Ty się wstydzisz.
Włosy Twe koloru diamentu
najszlachetniejszego...
Oczy Twoje niczym
błękit na niebie,
a ciało jeszcze doskonalsze
niż jakakolwiek
rzeźba Michała Anioła.
Twe serce delikatniejsze
od jedwabiu...
Wydajesz się być bez skazy,
lecz niestety jedną masz.
Zostałaś przeklęta na wieki.
Zdolna do kochania,
lecz inni niezdolni,
by pokochać Ciebie.
Komentarze (2)
Na pewno znajdzie się ktoś zdolny, głowa do góry i
rozglądaj się. (+)
Hmm... bardzo fajny.Podoba mi się;)