Izolowany Świat
Kładę się na tapczanie,
Zakładam słuchawki na uszy,
Włączam „Light My Fire”,
Zamykam oczy
I znowu to czuję.
Wspaniała izolacja.
Muzyka pieści moje nerwy,
Łagodzi uczucie złości,
Zapewnia doskonałą izolację.
Izoluję się od zewnętrznego świata.
Od brudu dzisiejszych czasów,
Od zazdrości,
Od miłości.
Zamykam się w swoim małym chemicznym
świecie.
Niedostępnym dla nikogo.
[Złe rzeczy zawsze dotykają ludzi
dobrych]
Odłączam się od tego.
Patrzę z daleka na wyuczone życie.
Na monotonność ludzkiej codzienności.
Mnie tam nie ma,
Jestem w innym miejscu,
Daleko stąd,
Daleko…
Jest tylko mój mały,
Wyimaginowany świat,
Świat, którego jestem królem, który nie
istnieje,
Który zupełnie, całkowicie zależny jest ode
mnie.
Mam nadzieję że stan totalnej izolacji
Nigdy się nie skończy…
Jednak rzeczywistość przychodzi nagle,
Jak nocna powódź.
Piosenka się kończy,
Tak jak i kończy się bezkresna izolacja.
Wracam z nienawiścią do wstrętnej
codzienności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.