JA
"W promieniach słońca jej twarz skąpana
długie rzęsy rzucają cień na policzku
językiem zwilża usta, jest jak malowana
i patrzy oczami w których fale morskie
uderzają o brzeg...
Zamyśla się często i patrzy daleko
biega w labiryncie swoich myśli
raz smutna raz zwariowanie uśmiechnięta
i nikt nie wie dlaczego.
Z depresją za rękę idzie ulicą
choć czasem przed nią ucieka
to dobro świata i tak je połączy
...bo jest za wrażliwa.
We mgle swoich uczuć czasem się gubi
i nie wie którędy już iść
choć rozsądek trzyma ją w klatce
to małą szczeliną i tak się wymyka...
Cała ona..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.