A ja chcę tylko...
zachłysnąć się życiem
aż zaboli w sercu
rozerwać obrożę, co dusi
i tak zwyczajnie
spojrzeć przed siebie
żyć (...) niczego nie musieć
jak koń w galopie
z grzywą rozwianą
szalony w swym zapamiętaniu
przed siebie goni do tyłu nie patrząc
tak i ja pobiegnę, co tchu na przeciw
tym dobrym i złym dniom nie znanym
które tworzą życie (...)
M.Wityńska
08.02.2008
autor
Mariola Wityńska
Dodano: 2008-02-08 16:01:42
Ten wiersz przeczytano 881 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
z optymizmem spojrzec w przyszlosc nie ogladajac sie
za siebie wierzac ze jutro bedzie szczesliwsze od dnia
dzisiejszego...
napisany po przeczytaniu smutnych wierszy, a jednak
tak pelen optymizmu. najpiekniejsze sa wlasnie te
malutkie marzenia, jakby blache, zapomniane i o tym
piszesz. wzruszajace. gratuluje :)
piękny wiersz, energetyczny - o potrzebie przeżywania
- czy przejścia przez życie z intensywny sposób... jak
koń w galopie.
Mariolu cudowne słowa, optymizm, wiara w siebie,
pokonywanie własnych słabości. Drogi pełnej słońca
życzę na każdy dzień.
napisane uczuciem jest najlepsze
żyć z całych sił ....i uśmiechać się do ludzi- jak w
piosence....Dobrze napisane....