Ja idiota
Gdy w smętnej dali tonęłaś
Bez nadziei czy sensu,
Gdy uleciała z ciebie chęć bycia,
Czas się zatrzymał...
Potrzebowałaś bliskości.
Nie było mnie,
Zepchnąłem cię w cień.
Parszywa duma przyćmiła mi serce,
Odszedłem bez cienia żalu.
Bezmyślnie...
Pragnąłbym czas cofnąć...
Choć to niemożliwe.
Być z tobą w tym mroku,
Serce twe pocieszyć...
Za późno!
Zostawiłem cię samą
Na pastwę mroku myśli.
Bez nadziei i wsparcia,
Na żer twej boleści.
Nie wiem co mam powiedzieć...
Wybaczenia nie chcę.
Twój uśmiech by wystarczył...
Lecz za dużo żądam.
Proszę cię więc chociaż,
Byś na mnie spojrzała
Kiedykolwiek jeszcze...
Komentarze (6)
Witaj,
jesteś tu tak krótko,że postanowiłam zajrzeć głębiej.
Tu całkowita odmiana.
Kajasz się, zakładam że tak musisz - tak czujesz.
A ona spojrzy , albo nie , ale żyć będziecie oboje.
Pozdrawiam.
chciałoby się nieraz cofnąć czas...
Cofanie czasu wytęsknieniem wielu
Czasem dojrzewamy, ale za pozno,
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam.
Mnie się podoba( dobrze przekazane w wierszu emocje)
czytam i nie widzę tych wielokropek:)
Czasem żałujemy pewnych zachowań. Niestety, czasu nie
zawrócisz.
Melancholijne wyznanie, pełne poczucia winy i
niepokoju.
Miłego wieczoru.