Ja jestem człowiek

Nie gniewam się.Bo i czemu...

Tadziu Po moich zębach mądrości jak zresztą na pewno
widać już zanikło nawet wspomnienie. Nie wiem kochany
jakiej po mnie się spodziewałeś reakcji? Nie wiem.
Miałem powiedzieć że się zgadzam z przekazem? Wiersz
mi się podoba pod względem warsztatowym jak większość
twoich tekstów ale co do przekazu i z tym związanymi
upodobaniami to przykro ale się różnimy. Pewnie trochę
przesadziłem w komentarzu za co przepraszam ale jeśli
ktoś mówi że fajnie jest jak atakują kościoły, i
ogólnie niszczą mój świat i wartości w jakich żyję to
otwiera mi się nóż. Wybacz ale nawoływanie do
bezprawia i rewolucji(cokolwiek to znaczy) nie jest
dla mnie czymś godnym. To nie nasza kultura. Od razu
przenosi mnie to w świat Rosji i Chin. A ten dopisek
to nawiązanie do haseł niesionych przez
protestujących. Chyba się nie mylę. Tadziu mimo
wszystko lubię Cię i szanuję. Jesteś jaki jesteś jak i
ja jestem jaki jestem i pewnie to Ci nie koniecznie
musi się podobać. Nic na to nie poradzimy gdyż życie
nas tak ukształtowało. Proszę czasami jednak byśmy nie
chwytali się jak małpa brzytwy każdej śmierdzącej
okazji. Myślmy i przewidujmy. Ogień nie ma
inteligencji i nie działa wybiórczo. Spali wszystko
razem z państwem i staniemy się jakąś mało znaczącą
prowincją wyrobników w zjednoczonej Europie no chyba
że podpiszemy volkslistę. Pozdrawiam Tadziu i nie
gniewaj się:))

Sławomirowi odpowiedziałem na jego stronie.To nie
dotyczy czytających moje wiersze.Tak jest lepiej.A
przy okazji przeczytacie wiersz Gminnego.Jest fajny.

:)

Tytuł powinien być chyba inny.
"Ja jestem człowiek niewyskrobany,
tylko przez mamę swą ukochany".

Powiem Ci Tadziu to samo co Michałowi. Majakowski się
w Tobie obudził. "Strącimy z posad bryłę świata!".
Tadziu mniej nienawiści więcej rozumu proszę, bo
zaczynasz przekazywać treści za które Ci biją brawo
nie liberałowie a głównie lewacy. Ale rób co chcesz,
to Twoje zabawki i Twoje podwórko. Jeśli się pięknie
bawisz. Pozdrawiam i trzymaj kciuki za Twoich kumpli
niech ten świat zniszczą, oczywiście nie zaczynając od
Twojego domu, bo niby dlaczego?

Pozdrawiam i biję brawo za piękny wiersz.

W pierwszej chwili po tytule samym myślałem, że to
jest wiersz o dziecku w 20-tym tygodniu ciąży, które
czeka na egzekucję w łonie matki, bo ma zespół Downa.
Ale to jednak nie o tym. Może to i lepiej o takim
maleńkim człowieczku za dużo nie myśleć. Pozdrawiam.

Brawo :)