Ja jestem wciąż przy tobie mały
Chociaż masz zawsze swoje zdanie,
i je nie zmieniasz aż do złości.
To ciebie kocham wciąż kochanie,
uwielbiam ten stan uległości.
Głosisz poglądy rzeczywiste,
ślepo popierasz zmartwychwstanie.
I myśli masz jak zawsze czyste,
ja kocham ciebie wciąż kochanie.
Nawet na krzyżu człowiek skonał,
ty wykrzyczałaś potępienie.
Miłość została, choć szalona,
tylko znaczyła potwierdzenie.
Ja jestem wciąż przy tobie mały,
próżno dowodzić, że inaczej.
Miłością głupią oszalały,
choć ma tak wiele dziwnych znaczeń.
Komentarze (10)
Sympatycznie i z Miłością, pozdrawiam :)
Mali są słabi, kochać ich trzeba,
bo to ni chleb a nawet kebab.
Pozdrawiam Grand.
Bezradność mężczyzny w związku już jest od dawna znana
i często dla spokoju udajemy barana... :)
Tak to już bywa podczas miłości,
że bardzo mało drugą stronę złości.
Chyba, że pewne granice się przekroczy,
to wtedy walmy, "piaskiem" prosto w oczy.
Fajny, ciepły wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Wydawało mi się, że już tu byłem i głosowałem, a tu
ani komentarza, ani głosu. Więc jeszcze raz: Jesteś
wielki!
Jesteś i bądź:)Pięknie o tej prawdziwej
miłości:)pozdrawiam cieplutko:)
jak sie tak zastanowić to miłość czyni nas podobnymi
do dzieci
Pięknie wersy o miłości bezwarunkowej - czyli jedynie
prawdziwej.
Pozdrawiam serdecNie :)
Ach, te inwersje - utrudniają niepotrzebnie. słuszne
dygresje krzemanki. Rymy proste, ale całkiem zgrabnie
ułożone, rytm lekko zachwiań, ale całość wartko
płynie,
jak miłość przy takiej dziewczynie! Pozdrawiam. ☼
W rytmicznym wierszu relacje małżeńskie (tak sobie
czytam).
Czy w drugim wersie nie powinno być
"i go nie zmieniasz" zamiast "i je..." Zastanawiam się
też, czy nie lepiej brzmiałoby
" Ja wciąż przy tobie jestem mały,"
od
"Ja jestem wciąż przy tobie mały,"?
Możliwe, że tylko ja czytam tak jakby peel zwracał się
w tym wersie do dziecka. Miłego dnia:)