Ja, kwiecień
Dla kogoś kto był kiedyś całym moim życiem, choć dziś jest z kim innym i nawet mnie nie słyszy...
Był zimny kwiecień,
ciemne popołudnie,
miasto skąpane w rzece,
naokoło studnie,
Bylo dużo wody,
a ja zobaczyłem Ciebie,
tak się zaczynały gody,
czułem się jak w niebie,
Podałaś mi rękę,
nieśmialym gestem,
jakbym w swoje żyły,
igłą wstrzyknął szczęście,
Zimna Twa dłoń,
okiełznała umysł,
poczułem Twą woń,
lecz dzisiaj...
dzisiaj tylko...
tylko strupy...
Komentarze (1)
...ale chociaz przez chwilę byłeś czsześliwy. ci co
nigdy nie poznali miłości mają większe strupy. Piekny
wiersz