A ja lubię … szarugę
Gdy już wszystko wymiotę, odkurzę,
liście złote zbiorę, a kałuże
kolorowe zetnę mrozu chłodem,
poczekam na moją pogodę.
Chmury rzędem stoją w szrankach
wiatr czeka tylko, by firanka
z okna wyjrzała czy już leje,
z przechodniów dzisiaj się pośmieje.
Kto dzisiaj nie wziął z sobą płaszcza?
I parasola nie ma, zwłaszcza
w czas taki zmienny, gdy szarugi
i z nieba lecą deszczu strugi.
A ja tak lubię, gdy deszcz pada.
Biorę kapturek, botki wkładam
biegam wesoło po kałuży
i cieszę się, że znów się chmurzy.
Komentarze (9)
Przeczytalem,zaglosowalem i przypomnialem sobie ze
szaruga to JA.
cześć Fajny wiersz,też lubię deszcz mam na razie 1
wiersz jeśli chcesz to wpadnij do mnie
Pozdrawiam
Twoj wiersz mi się bardzo podoba, bo mam podobne
zamiłowanie do aury jesiennych słot i szarug. ,,Lubię
wiatr kiedy hula przez pole ,kiedy szumem kołysze
topole, gwiżdże w kominie wyje i łka , wiem że on dla
mnie tak pięknie gra"Pod moim wierszem zginęły dwa
komentarze,hmmmm...
zostawiam glos i pozdrawiam
Och bratnia duszyczko, jak na wodnika przystało lubię
tak samo pobiegać w deszczu, tylko na bosaka i bez
kurtki z kapturem :)...
pięknie opisałaś Basiu tworząc obraz takiej pogody ...
Z uściskami przyjaźni :)
I ja lubię też szarugę, ...
bo w niej pięknie kropla błyska, ...
jakby właśnie tuż przed chwilą ...
tam usiadła ciepła iskra…...
jakby na to gdzieś czekała ....
przyczajona w lampach, lustrach...
..a ja teraz tak z przyjaźnią...
tą Szarugę mam na ustach…:)
Lekki ,liryczny wiersz ja tez lubię deszcz...
Basiu nie wierzę w ten Twój wiersz, jak by to była
prawda to byś napisała tak:
Kiedy wszystko już odkurzę,
zbiorę liście złote , a kałuże
kolorowe zetnę mrozu chłodem,
czekam na moją pogodę.
Chmury rzędem stoją w szrankach
wiatr się czai by firanka
z okna zerkła czy już leje,
a ja się z przechodniów śmieje.
Kto dziś nie wziął z sobą płaszcza,
Parasola nie ma, zwłaszcza
w czas taki zmienny, gdy szarugi
z nieba lecą deszczu strugi.
Ja tak lubię, gdy deszcz pada.
Biorę kapturek, botki wkładam
no i biegiem do kałuży
cieszę się, że znów się chmurzy.
polubilem deszcz, dziekuje:-))))))