Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ja i morfina

Narkotyk, który pomaga....


Ja i morfina
Ból...ból rozszarpuje ciało.
Usta spieczone, pustynia.
Gdzieś głos - Spokojnie, udało -
Sen...łąka, drzewa, leszczyna.

Otworzyłam oczy. W bieli
pochyla się - Będzie lepiej -
Leżę w łańcuchu pościeli,
sufit znika, coraz ciemniej.

Sen.Chcę spać.Sen dobrodajny
zabiera w dziwne obrazy,
jak teatr Józefa Szajny,
Epitafium,słowa, frazy.

Noc.Obok ktoś pojękuje.
Pragnienie. Widzę butelkę.
Nie sięgnę...ja rozsypuję...
chcę tylko jedną kropelkę.

Nie uniosę ręki.
Dzwonek tak blisko,
pełna udręki,
usypisko.

Składam się z małych drobinek.
Jeden ruch.Nie ma całości,
a w ustach brakuje śliny.
jakiś strach we mnie się mości.

- Jutro nie będzie morfiny -
Lekarz był moim aniołem,
przychodził co kilka minut,
rozprawił się z nowotworem.

Zdążył jeszcze przed przerzutem.
Wróciłam w życiowe tory
a uśmierzający skutek,
drobinki... dreszcz do tej pory.

ale...kojąc ból, wpuszcza zmory...

Dodano: 2019-09-15 18:31:50
Ten wiersz przeczytano 2416 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Kropla47 Kropla47

Świetny...życzę peelce zdrowia;)

anna anna

pooperacyjny stan niemocy super oddany.

GabiC GabiC

Refleksyjny, piękny wiersz.
Dobrego wieczoru:)

koplida koplida

Wiersz robi wrażenie...

anula-2 anula-2

Najważniejsze Lusi że jesteś wśród nas i możemy czytać
Twoje utwory.

Wszystkiego dobrego.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »