JA NIE JESTEM DO KOCHANIA
Nie chcę już ciebie, choc przyznam że chciałam. Teraz poczuj mój ból i zobacz jak cie kochałam....:(
Tamtej jesieni, tamtego roku
Szłam jak zlękniona dalekim spojrzeniem
W posmaku czasu myśli swych kroku
Z łez ułożonych niewidzialnym cieniem
I wtem białe sople z oczu jak perełki
W dalekich włosach lata, tyś obojętny
Zobaczyłeś jak płaczę, wtedy byłeś
wielki
Nie objęło to cię, obraz ten zbyt smętny
Teraz stoisz przede mną jak dziecię w sidła
zaplątane
W dłoniach szept paproci, o miłości
błagania
Wiecznie niewzruszona, myśli zaniechane
Nie kochaj mnie ostatniej, bo ja nie jestem
do kochania
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.