Ja nikogo nie winię
Jak nikogo nie winię,
Czas już wybrał swą stronę.
Jako rzeka popłynie,
W miejsca ciszą znaczone.
Gdzie zakola urocze,
Niosą piasek złocisty.
Usypując nim zbocze,
Tworzą kopiec wieczysty.
Listek falą porwany,
Falą dusi się ciemną.
Potem ginie żegnany,
Pod powłoką daremną.
Ja nikogo nie winię,
każdy wie co mu cenne.
Do wolności chcąc płynie,
Choć znaczenia są zmienne.
Wciąż wikłamy się w spory,
Topiąc własne marzenia.
Czas goryczą jest chory,
Gubiąc w myślach znaczenia.
By odnaleźć już inny,
Świat głupotą tworzony.
Tak zwyczajnie dziecinny,
Niewinnością niszczony.
Ja nikogo nie winię,
Czasu też nie zawrócę.
Będzie trwał, nie zaginie,
Ale czemu się smucę…
Komentarze (7)
Dobry rytmiczny wiersz... Gratuluje... Pozdrawiam:)
przyszło mi na myśl powiedzenie stare jak świat
"zgoda buduje a niezgoda rujnuje"
i jakże się nie smucić...
Ciekawy wiersz pełen przemyśleń, również skłania do
nich. Czyta się płynnie i przyjemnie. Dobrze napisany.
Pozdrawiam:)
Witam. Doskonały wiersz... Pozdrawiam.
Tylko pochylić czoło...
Wspaniały wiersz!
Piękny,refleksyjny wiersz. Czyta się bardzo
płynnie.Jakże brakuje na Beju wierszy takiej klasy.
Śliczny wiersz zmuszający do refleksji ...
Pozdrawiam !