JA PIES
piszę w imieniu wszystkich porzuconych psów
wczoraj jeszcze miałem dom
zjadłem byłem na spacerze
dziś bezdomny wyrzucony
w ludzką przyjaźń już nie wierzę
na początku mnie głaskali
łaskotali całowali
żyć się chciało szczekać chciało
aż się w głowie kołowało
fajnie miałem przez rok szkolny
grzeczny byłem i swawolny
tylko raz pogryzłem but
więcej nie robiłem szkód
miały inne psy swą rację
że najgorsze są wakacje
byłem wierny swojej pani
za pana oddałbym życie
a oni o świcie skrycie
wyrzucili mnie za drzwi
taki to jest żywot psi
ja nie jestem taki podły
nie mam w sobie ludzkich cech
niech sumienie ich pogryzie
skrzywdzić psa to też jest grzech
może zmieni się mój los
jeszcze ktoś przygarnie mnie
może będę swój dom miał
przy nadziei
ja pies hau…
Komentarze (28)
Bardzo smutny wiersz. Większość psów wiejskich ma
jeszcze gorzej krótki łańcuch i marne jedzenie.
Dobrze, że napisałeś o tej psiej doli może ktoś
przemyśli swoje podejście do zwierząt.
Miłego dnia życzę.
Przejmująca, niestety prawdziwa treść. Może obudzi
choć jedno sumienie - hau... Pozdrawiam :)
Oddanie beż granic za oddanie za nic...
Jeszcze niedawno bardzo wiele osob w naszym kraju
uważało, z ma prawo wyrzucić z domu - nie tylko psa,
ale i wlasne - niesamodzielne dziecko. W moim
srodowisku, w rodinach wojskowych - o zagozeniu takim
co najmnie się rozmawiało. Podmioty praw - zywe istoty
- traktowane byly jak przedmioty wlasności.
Pozdrawiam serdecznie Tomku:)
wiersz wazny i wciąż aktualny niestety. - dobrze, ze
jest i że dobrze napisany:)
Serdeczności:) Dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności.
wiersz na czasie wakacje w pełni a pies
przeszkodą...teraz przecież z psami można jechać na
wakacje są miejsca przyjazne dla zwierząt - wiem bo
widzę jak dużo ludzi jest nad morzem z psami:-)
....miało być nie-optymistyczny hau hau - apel, bo
jest jak jest ....
optymistyczny ... a jest co jest - szkoda tych których
państwo nie zadowoliło się wdzięcznością czworonoga
...wiersz w ważnej sprawie grzmi mocno bo i jest TO
naganne
Wzruszający wiersz , to prawda tak z pieskami czasem
się dzieje.
Oddanie bez granic , atu jesteś za nic .
Pozdrawiam serdecznie
Świetnie ukazałeś problem, potrzebny wiersz!
Smutny ale prawdziwy wiersz. Aż żal serce ściska.
Brakuje słów na takich ludzi. Biedne pieski ...
Pozdrawiam serdecznie :)
To nie ludzie,to bydlaki tak postępują.Wiersz mnie
rozczulil.Pozdrawiam.
Ważny wiersz o podłej cesze ludzkiej.
Szczególnie w wakacje, jak się wyjeżdża na wczasy,
ludzie wysadzają psy na parkingach przy autostradzie i
jadą dalej....
Pozdrawiam.
Niehumanitarne i okrutne
zachowanie należy piętnować.To bestialstwo, coraz
więcej takich smutnych wiadomości dociera do nas
każdego dnia, na szczęście są ludzie którym los
zwierząt nie jest obojętny.
Miałam suczkę ze schroniska 17 lat, odeszła. Teraz mam
drugą, chowała się u moich rodziców dopóki nie zmarli,
teraz jest u mnie...nadal kochana :)
Dobry apel do sumień, poruszył mnie Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przyznam, że jestem zaskoczony tym pytaniem.Nie chcę
tego dalej rozwijać.
Masz rację, tylko czy ten wiersz zmieni w ludziach
nieludzkie serca... Pozdrawiam