A ja płaczę
Płacz jest w przenośni.
Widziałem wypadek,
człowiek na jezdni leżał,
a ja płaczę.
Człowiek przebiegał w miejscu
niedozwolonym,
a kierowca potracił jego zaskoczony,
a ja płaczę.
Człowiek ten był młody,
do życia miał wiele ochoty,
a ja płaczę.
Nie ten człowiek był w średnim wieku,
rodzina czeka na niego w domu,
a ja płaczę.
A jeżeli ten człowiek miał siwe skronie
i jego życie powoli gaśnie,
a ja płaczę.
Najbardziej żal mi osoby,
która auto prowadziła,
to była kobieta miła
i najbardziej nad jej tragedią płaczę.
Wiersz ten detykuję nam wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, abyśmy uważali na siebie i innych. Ten pieszy przechodził w miejscu gdzie jest 5 pasów /jak ktoś zna Warszawę to wypadek miał miejsce pomiędzy Rondem ONZ a a estakadą nad Al. Jerozolimskimi/. "Za daleko" było do przejścia podziemnego lub pasów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.