Ja -Potwór
Cóż rano widzę, gdy patrzę w lustro:). Kidy umysł śpi instynkt prowadzi.
Potworze
zaraz Ci dołożę
czego do mnie szczerzysz zęby!
zaraz wybije Ci je z gęby
tak głupio na mnie spoglądasz
lepiej spójrz na siebie
jak ty wyglądasz
włosy zmięte ubranie wymięte
mina skrzywiona broda zapuszczona
kim ty w ogóle jesteś
nie widziałem jeszcze takiego stworzenia
do jest nie do pomyślenia
w środku dnia zawał jak nic
chcesz coś z tym zrobić
to nie stój jak ciec
podwiń rękawy - za robotę się weź
przemyj się, uczesz, ogarnij
byś nie musiał omijać latarni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.