Ja Prometeusz
Niech się dobędzie z tchawic mego świata
Okrzyk cierpienia rzucanego ptakom
I niech nadlecą zapalczywe sępy
Rozszarpać ciało swego pana w strzępy
Uświęcające czarny mórg tej ziemi
Obeszłej procesją moich własnych cieni
Oto stąpają w ciszy za sztandarem
W rozwianych sukniach owej skały skrajem
Która mi służy majestatem śmierci
W godzinie otwarcia ostatniej pieczęci
autor
P.G.W.S...
Dodano: 2007-03-21 12:16:31
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.