Ja proszę Pana w sprawie...

Jak skromność, Jaka rozkosz, Jakie miłe poczęstunki-
pocałunki Ładny udany wiersz Pozdrawiam Halinko

Sympatyczny, zalotny i pogodny wiersz, mz
nieregularny:)Miłego dnia.

Koncho, bo jestem:))
Będę całować:))))

Dzięki.

Demono - Pan Galeon za nisko się pochylił, jak
zrozumiałam, ale mnie to lotto. Odpisałam.

Sotku - A tak, trudno, ale adresat jest jak
najbardziej żywy:)
Dziekuję za poetkę;)

Z pewnością trudno będzie zadowolić poetkę:)
Pozdrawiam:)

Super, wesoły lekki i chyba jednak będzie całuśnie bo
Pan Galeon już wyszedł z odzewem. Serdeczności.

Wiesz, ż lubię grzebać w literkach, czasem szukam i
nie wiem czego, ale w Twoich znalazłem już inną
dziewczynę. Nie zapomnij o swym futrzaku, przyjacielu,
pewnie też się śmieje do Ciebie radośnie a ogonem
zamiata podłogę.

"Na ogół jestem żałosną poetką"
Jeżeli tak, to ja też chciałabym być żałosną, ale
dzielą mnie od Ciebie lata świetlne, bo nigdy nie
dorównam Twojemu pisaniu.
A jeżeli Pan ma roześmiane oczy, to całuj, nie pytaj,
bo ten uśmiech, to zachęta z jego strony.
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego dnia:)

A tu jeden z moich ulubionych:) wierszy Dehnela. Kto
nie czytał, warto poczytać, bo to jest poezja, a nie
tam takie pierdoły jak powyżej;)))

II SOGNO

Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia,
te pasaże pod górkę „bycia-dwojgiem-ludzi",
gdzie zmiana każdej nuty bardzo wiele zmienia;

to budzenie się rano ze ścierpłym ramieniem,
bo całą noc się spało tak, by cię nie zbudzić.
Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia:

gemmy francuskich kremów, pianek do golenia,
by mniej drapać policzki, by mniej je utrudzić
w pocałunkach - a taka zmiana wiele zmienia

w ulepszaniu techniki - jak szlifu kamienia,
bo każdy blask się w końcu może nieco znudzić.
Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia

w łagodzeniu - jak spory zręcznie pouziemiać,
w jak najmniejszej ilości ruchów je obrócić na nice
lub choć na nice (ton tak wiele zmienia,

dobór słów, ruchy ramion). Głaskać. Ukorzeniać
to, co jeszcze kiełkuje, dopiero się budzi
wśród dziennego, nocnego, żmudnego ćwiczenia.

I jeszcze ta świadomość, że coś się utlenia,
bezpowrotnie rozpada, nieustannie studzi.
Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia
by wszystko, odmienione, mogło się nie zmieniać.

Dziękuję:)Bardzo mnie te komentarze rozweseliły,
zwłaszcza komentarz niejakiego;) Maćka.J.
Maciek, uprzedzam Cię, że ten Pan może Cię napastować,
albo wyzwać na pojedynek:)))))

Aniu, pisz do jakiegoś Pana i nie 'zazdraszczaj', bo
nie ma czego:)) O wiersz muszę się prosić;)))Na co mi
przyszło???:)))

Ewa, mówię Ci, NAPISZE!:)
Już ja się o to postaram:)

ZielonaDano - a róznie to bywa;)

WINSTON - Czekam;)Pióro naostrz:)))
bo ja nie przyjmuję banałów;)


jesionko - dzięki serdeczne:)

karl - a Ty co taki mało całuśny??:)))


Stello - miło mi, ze mnie odwiedziłaś:)


al-bo - No żałosna, żałosna. Tak niektórzy mówią:))
Miło Cię gościć.

Taki Sobie- gdy znajdziesz czas, zapraszam do moich
wczesniejszych wierszy. Jest tam tego typu wierszy
mnóstwo. Powiedziałabym nawet, ze mocniej! się
zdziwisz;)))
Dzięki.


AMOR - kuszenie to podstawa;)))

Ewa Kosim - do dzieła, za pióro łap i pisz w
temacie;)))




NAPISZE! Gwarantuję Ci to Ewa;)))
Będę do końca urlopu publikowała tylko takie wiersze;)

Napisałam go już dawno:)) teraz tylko wstawiłam
sierpień, aby był na czasie:)))
Mam takich proszę Pana sporo - UWIELBIAM je:)))
A było jeszcze więcej, ale szufladę opróżniłam i
unicestwiłam:))

P

fajnie, radośnie...nie odmówiłbym peelce, ale nie
będąc poetą, nie napiszę wiersza;):) pozdrawiam
cii_sza

Pogodnie, radośnie, aż Ci trochę tego wiersza
zazdroszczę;) No i podziwiam oczywiście...Lubię te
wiersze Cii_szy:)

Nawet nie wiesz, jak się cieszę tym Twoim wierszem :-)
Z lekka przekornym, wesołym i fajnie napisanym. I
nawet jeśli wiersza nie napisze /hmmm, też czekam
;-))/, to najważniejsze, że ma się do kogo pisać takie
wiersze jak ten, ciepłe i pogodne :-)
Super!

Jeśli Pani Pana tak ładnie prosi to chyba Panu nie
wypada odmawiać :o)
Ładnie.

Oczywiście, że mógłbym napisać Tobie Halinko
bo jesteś przecież dużą już dziewczynką
wiesz dobrze czy to jest tylko żart
i ile taki jeden i drugi pan jest wart
dlatego kołysz się w moich ramionach
a ja uwiecznię cię na mych stronach
do tego za to , że jesteś romantyczna taka
dam ci ode mnie bonus - słodkiego buziaka
PS.
i możesz mówić wszystkim ,że to oświadczyny
albo, że Maciek normalnie zwariował
( no bo gdzie się taki jeszcze uchował ?
ale ja nie znałem i nie znam drugiej takiej dziewczyny

Od tej chwili nie wypuszczam
pióra, cały czas będę pisał,
czy tylko zasłużę...
:)
Pozdrawiam