Ja sam
Tafla wody płaska jak stół
Tylko piach i woda wokół
Blask słońca mknie prosto na mnie
W głębi myślę, że to wspólne chwile
Tak bardzo chciałem mieć ich tyle
Tylko z Tobą i dla Ciebie
Prosiłem Boga w niebie
By ujrzeć Twą twarz
Zapytać ile mnie znasz
Przytulić i pocieszyć
Chwilami wprost rozśmieszyć
Zapominam co złe było
Wiele smutków mi sprawiło
To, że Cię tu nie ma ze mną
Samotne chwile powoli mkną
Wypatruję Cię w każdym
Wszystko staje się nie ważnym
Ty, Ty i tylko Ty
Smutki moje i łzy
Choć ich nie widać płaczu nie słychać
To w głębi mnie
Słyszę słowo ‘nie’
Wiem, że nie będziesz tu
Wiem, że nie ulegniesz złu
Jestem tu sam
I z wielką pustką trwam
Bo bardzo Cię kocham…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.