ja - slaba
wystrugalam zycie
z malej galazki
lezacej pod drzewem
(miala byc budulcem
dla jakiegos gniazda
- ja bylam pierwsza -
jest moja)
teraz juz wiesz
czemu uginam sie
pod naporem kropli
plynacych z chmur
podmuchem lekkiego
mroznego wiatru
- galazka okazala sie zbyt watla
Grudzien 2006
autor
kloe
Dodano: 2006-12-25 21:15:56
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.