Ja w słowie my
nocą śniłam tęczą dzień barwami kwiatów
malowałam
zdrapałeś je wszystkie żeby zapanowała
szarość
elegancja szarości nie jest moją domeną
ani twoją
oddaj mi te kolory - siostry i braci
niech zasiądą w ciasnej kuchni
wokół stołu z ciepłą strawą
nie jesteś ślepcem
za walizkami przebrzmiałych dni
ciężkie
daj - pomogę
Proszę o uwagi i sugestie. Dziękuję
Dodano: 2014-02-03 18:05:12
Ten wiersz przeczytano 814 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
MamoCóro - dokładnie tak:))) Dziekuję za odwiedziny.
To co odczytuję, z tego wiersza, to monotonię życia
codziennego, związek w chwili stagnacji i marzenia
peelki o przywróceniu dawnych, zaczarowanych wspólnych
chwil szczęścia.
Zakończenie, to wyciągniecie ręki do partnera, aby
odciążyć go z kłopotów szarego życia. Pozdrawiam :)
Intrygujaco, mozna roznie interpretowac:)
Pozdrawiam:)
Smutny, wiersz. Peelka pozbawiona kolorów
życia/radości/, źle się czuje w szarości. Sugestia
Magdy co do końcówki podoba mi się. Pozdrawiam:-)
za walizkami przebrzmiałych dni szukaj barw, walizki
trzeba przestawić, przesunąć, zeby coś za nimi
znaleźć, taka jest koncepcja tych ostatnich wersów,
w wersie - siostry i braci
nich zasiądą wokół stołu w ciasnej kuchni chcę wyrazić
tesknotę za domowym ciepełkiem. Dziękuję za
zainteresowanie. Pozdrawiam.
Peelka marzyła o życiu pełnym ciepła, ale zawiodła
się, bo to, co ją spotkało było smutne i zimne, choć
eleganckie dla oczu. Czy to ojciec rozłączył z
rodzeństwem? mówisz o siostrach i braciach..
czy nie miało być- ciężkie walizki przebrzmiałych dni
daj pomogę
Dziękuję jlewanie, masz rację, życie jest piękne,
świat jest piękny tyko trzeba w porę to dostrzec,
oczywiście w dwoje powinno być lżej. Pozdrawiam
Życie jest piękne, otaczający nas świat jest piękny.
Trzeba umieć to dostrzec. Masz rację.
Życie często rzuca nam kłody pod nogi. Razem, wspólnie
łatwiej prostować kręte ścieżki codzienności.
Często, w pogoni za dobrami materialnymi nie potrafimy
dostrzec barw otaczającej nas rzeczywistości.
Ładny, refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam
Krezmanko - świat dziewczyny był pełen emocji
(kolorowy) status materialny nic tu nie ma do rzeczy;
w zwiazku jest szaro - mało emocji, ponury partner
itd.życie straciło barwy;
życie mija - kobieta czuje, że już nie ma na co
czekać, chce odzyskać radość życia;
najpierw obwinia partnera, później przychodzi
refleksja, żeby odnależć w nim jakieś barwy, zeby
zobaczył (nie jest ślepcem)
puenta - szukajmy razem straconych dni (walizki
niespisanych dni - ciężar życia, bagaż doświadczeń)
szukajmy razem - pomogę przestawić ciężką walizką.
Dziękuję, cały czas pracuję nad tym wierszem, bardzo
proszę o sugestie.
Muszę powiedzieć, że mam problem z odczytaniem
przekazu. Odbieram jak opowieść o dziewczynie, która z
ubogiego i kolorowego świata przeniosła się do
eleganckiego, szarego. Brakuje jej dawnych znajomych i
żywiołowości. Ostatniej przenośni z walizkami
w ogóle nie łapię. Wiersz mnie zaintrygował, chociaż
jak napisałam wcześniej, nie potrafię go
zinterpretować do końca. Miłego wieczoru.