Ja tam wolę rosół mojej mamy
z inspiracji wierszem ROSÓŁ Autor: zdzisław
Ja tam wolę rosół mojej mamy.
Bukiet smaku
wielorakością mięs był wywołany.
Najpierw wywar z wołowiny
potem indyk był wrzucany
no i kura rosołowa
w zapachu przypraw listka laurowego
szczypty muszkatu czosnku
pieprzu ziarnistego ziela angielskiego
selera korzennego pietruchy i marchwi
nabierały smaku do miękkości
mięs przy kości.
Potem dodane świeże warzywa
lubczyk z selerem
por i pietruszka
tak tylko żeby zapach puściły.
I na nikogo nie ma tu siły
by o dolewkę nie poprosił.
Tym bardziej, że podawany
z ręcznie gniecionym makaronem
babci Rosławy
mamy mojej mamy.
Komentarze (13)
rodzinny przepis:)
:-) oj, to i mój rosołek by Ci zasmakował, tak jak
mnie Twój wiersz :-)
Witaj - w sam raz dla mnie, ale nasze mamy to jeszcze
pamiętają czasy kiedy było wszystko bez chemii,
dlatego tak świetnie przyprawione i smaczne, nikt na
taki rosołek mnie dwa razy nie musiałby prosić, super
przepis, super wiersz. Pozdrawiam
Ależ rosół! Pozdrawiam!
i do tego rosolu jeszcze ze dwa plasterki przepalonej
na kuchni cebuli dla koloru i smaku
domowy rosół zawsze przypomina dzieciństwo
nie ma jak u mamy, czy tez babci - cichy kat, cieply
piec, no i na dokladke najlepszy na calej kuli
ziemskiej - rosolek. Niech nam wiecznie zyja i
dogadzaja podniebieniom rodzinki.
Kryla- z indyka też mama gotowała przeważnie w
wigilijny wieczór.
Po powrocie z pasterki było gorące danie:) na
rozgrzewkę.
Tuberoza, smacznego!
Baraninę w rosole lubię w postaci nadzienia w
kołdunach, przyprawioną na ostro, z majerankiem,
czosnkiem, cebulą pieprzem...
wenko,
bez żadnych kostek chemicznych,
natomiast listek kapusty włoskiej też,
a cebula- przypiekana na blacie kuchni, pod koniec dla
dodania specyficznego zapachu i smaku.
Ja uwielbiam rosołek z indyka
on przebija wszystkie inne,
delikatny i jednocześnie aromatyczny
ech mniamm.. no pyszny!!
Wiersz extra i jaki "smakowity"!!
Jesli rosół to wyłącznie:-
...z tłustego barana widelcem jedzony,
kiedy tłuszczy oczy we mnie są wpatrzone.
minawio, czy miałaś na myśli kostkę "kura rosołowa"?
jeśli tak to odpada/chemia/.
Ziele,listek, muszkat, czosnek?
Pozostałe składniki ok,
smaczku dodaje przypieczona cebula, listki kapusty
włoskiej. Masz rację, makaron tylko własnej roboty.
Ciasto się wyrabia, wałkuje, zwija i kroi.
Gnieciony makaron to kluchy hihihi
Smacznego.
Pozdrawiam Cię serdecznie z lekkim uśmiechem.+++++
mama to kamuflaż
dzisiaj się wydało
że w każdą niedzielę
wcina rosół śmiało
u pani Bożenki
zachwalając smaczek
i niewinne wdzięki
Pewnie, że nikt jak mama
rosołu nie gotuje
stąd kłopot mają żony
choć im chęci nie brakuje.
To jednak On u mamy
wciąż chce jeść rosołek
a biedna żona wpada
w kulinarny dołek.