Ją też ktoś kiedyś skrzywdził...
...śmierć...wróg wszystkich ludzi...
Smutkiem
okryłam całą siebie
moje oczy usta dusze...serce...
smutną pieśń nucę
frunąc ponad grobami...
Znów biegnę...na spotkanie...
z tobą ma...miłość nieskończona...
Kiedyś się Ciebie bałam
teraz wiem że nie miałam czego...
Może wydajesz się groźna
nieubłagalna
kochasz zabijać
i patrzeć jak ktoś błaga
lubisz łzy i rozpacz na twarzy
ale w głębi...
jesteś delikatna...
Ty sie tylko mścisz
za to co ktoś tobie zrobił
za to że i ciebie ktoś kiedyś zranił...
...moja...przyjaciółka...odkąd mój anioł odszedł...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.