Ja vice Ja
Zza zasłony kolorów
wychyla się twarz,...
smutna,
cierpiąca,
pełna tęsknoty...
Tak,
Już nie mysisz pytać.
To byłam ja.
Zza zasłony kolorów
wychyla się twarz,...
smutna,
cierpiąca,
pełna tęsknoty...
Tak,
Już nie mysisz pytać.
To byłam ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.