Ja Was obronie własnymi lękami
Dla Ludzi Najważniejszych w Moim Życiu
Od przyczyny do początku
Mieszam się już w rozsądku
Uciekając gubie siebie
Nie widze przyszłości mej
Ani tutaj ani w niebie
Lecz nadzieja czasem bywa
Że me życie coś ukrywa
Że odnajde w końcu siebie
Jak nie tutaj to kiedyś w niebie
Bo radość ma też czas
Niech owieje wszystkich Was
Bo skoro sama nie umiem być szczęśliwa
To szczęście Wam chce dać
Kocham Was
Nie przestane
Bo to tylko mi zostaje
Więc nie bójcie się Kochani
Ja Was obronie własnymi lękami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.