Jadowite dusze
pisany pod wrażeniem destruktywnych ludzi
Niby mają dusze jednak nie tą Boską
Taką już gnijącą, gangreną śmierdzącą
Nawet jak nie widać to czuć je już z
dala
Skąd ta dusza przyszła, że się tak
wychwala?
Przenikliwy ból w mym sercu się ściska
Jakie życie wiodłaś duszyczko nieczysta?
Co się z Tobą działo, przez tych lat
istnienie?
Stoisz obok mnie wciąż zimna, wyczuwam
zranienie
Plujesz tylko jadem, lecz nie tędy droga
Wierzysz, czy nie wierzysz
- potrzebujesz Boga!
Komentarze (8)
Dziekuję serdecznie za podpowiedz, faktycznie bardziej
tak pasuje :D, Pozdrawiam E_J, dziekuje wena48 za
wyłapanie błedu :D usciski :)
Dobry wiersz ,dobry temat - ostatnia linijka czyta mi
się bardziej rytmicznie tak: :wierzysz,czy nie
wierzysz - potrzebujesz Boga! Oczywiście to tylko moja
malutka sugestia:) Pozdrawiam Autorkę ciepło.E.
tędy*
'Idź przepadnij siło nieczysta'
Wierzyć w coś trzeba.
Pozdrawiam.
Źle żyć między nieczystymi duszami...
Pozdrawiam:)
mroczny lecz rozświetlony tą refleksją - dobry -
pozdrawiam:-)
Smutno i mroczno! ale widać tak być musi!Pozdrówka:)
Ani forma, ani treść o poezję nawet nie zahaczają, po
prostu wyrzuciłaś z siebie jakąś złość czy wręcz
nienawiść - ot i wszystko.
Smród się czasami zdarza.Może bez komentarza?Miłego
dnia-a zapowiada się-słoneczko!!!