Jagoda
Moja siostra Krystyna jak żyła,
Często u nas bywała do lasu chodziła,
Pewnego razu poszła na jagody,
Nie myślała przeżyć takiej przygody,
Mój koker-spaniel miał mnie za panią,
Ale gdy siostra szła do lasu pognał za
nią,
Kiedy Krystyna w lesie go dojrzała,
Z własnego wrażenia oniemiała,
Pies stal jak ciele nawet nie szczekał,
Maleńka sarenka pod jego brzuchem szukała
mleka,
Nie wiem gdzie się jej matka podziała,
Skoro zdesperowana ratunku u psa
szukała,
Ledwo na cieniutkich cewkach swych
stała,
Wystraszona cichutko popiskiwała,
Pies i Krystyna w osłupieniu stali,
Nie mieli wyjścia do mego domy ja
zabrali,
Była bardzo wygłodzona też i
wystraszona,
Ja karmić z butelki byłam zmuszona,
A że w jagodach biedactwo leżało,
Więc naszą sarenkę Jagoda się nazywało,
W naszym towarzystwie dorastała,
Oczywiście wolność całkowitą miała,
Afro i Jagoda do końca przyjaciółmi
byli,
Z jednej miski razem jedli mleko pili,
Sarenka za nim chodziła jak za własną
matką,
Przy tym wzbudzali sensacje nie rzadką,
Nawet do mieszkania nam wchodziła,
Na kanapie czasem też się położyła,
Każdego dnia dwa lata nam towarzyszyła,
Ponieważ noc była jej i do lasu
chodziła,
Kiedy już dorosła i dojrzała była,
To nam sarnę - kozła przyprowadziła,
Wtedy spodziewała się potomstwa
własnego,
Któregoś dnia poszła do lasu i nie wróciła
do dziś nie wiem dlaczego. E.K.
Komentarze (3)
Piękny wiersz przygodowy, przyjemny w
w opowieści. Mieszkam w górach Bieszczady, tuż pod
lasem w współżyciu z zwierzyną leśną, która odwiedza
mnie wchodząc na podwóko,
na ogród. Zimą ich dokarmiam kedy są wielkie śniegi,
latem z wdzięczności przeskakują przez siatką gdzie
uprawiam warzywa i niszczą twierdząc,że to jest ich
ojczyzna. Ja przez okna robię im zdjęcia i kameryję,
często dodaję zjawiska na moją styronę www.faebok.pl
bolesław bis. lub stronę odblokowaną
www.bisbolek.republika,pl - zapraszam i Pozdrawiam
ładna historia :-)
Fajna przygoda,opisana tak że przyjemnie się czyta.