Jaja
Zawsze wierzyłem, że mam jaja,
Z męskości swojej bywam dumny.
Czasami temat mnie rozbraja,
Bo jestem facet dość rozumny.
Ale przychodzą takie chwile,
Że z przyrodzenia drwić przychodzi.
Wówczas w te jaja wbijam szpile,
I tym się cieszę, cóż mi szkodzi.
A to dowodzi prostej racji,
Że mam poczucie słusznej woli.
Jaja, choć służą prokreacji,
Czasami lubią poswawolić.
Chcą być głaskane, i tulone,
Też całowane z ciepła skutkiem.
Między nogami rozłożone,
Takie jajeczka dwa malutkie.
Chociaż wierzący wiem, że bajka,
Piszący jednak bywam dumny.
Radość sprawiają mi te jajka,
Bo jestem facet dość rozumny.
Komentarze (1)
...i dobrze rozumiesz...nie tylko jaja ma facet...do
głaskania do tulenia...ale i do wbijania szpil...a to
już boli....takie życie....
Pozdrawiam serdecznie, zostawiam plusik