Jajeczne marzenia...
Jajo, jak to jajo, leżało na półce
sklepowej,
marząc po cichutku o karierze domowej:
Zaraz mnie ktoś kupi, do domu zabierze,
chcę pławić się w luksusach niczym w
Belwederze!
Wszyscy się miotają, o świętach
konwersują,
nieprzebrane tłumy hurtowo jaja kupują!
Drugie jajo: XL, ekologiczne, po namyśle,
rzekło:
Ty durne, pospolite jajo! Kariera domowa to
piekło!
Kupią cię i ugotują, potem jak idiotę
spaćkają farbami,
obiorą, pogryzą, połkną i zapoznasz się z
ich jelitami!
Dobrze się schowaj, w wytłoczce
zamaskuj,
lepsze szare życie niż śmierć wśród
poklasku!
Oszczędzone ci będą te gastryczne
tortury,
więc nie gadaj bzdur niedoszły pomiocie
kury!
Wielkanoc ubrana w śniegowe ubranie,
czas rozpocząć nietypowe świętowanie!
Porzucamy stoły suto zastawione!
Płuca świeżym powietrzem już wypełnione!
Rodzinne zabawy na śniegu zaliczone!
Zając i jaja wielkanocne ulepione!
Wesołych Świąt :)
Komentarze (6)
Święta jak to święta
rzecz nam niepojęta,
śniegi w kwietniu maju,
z obbiecanką raju,
Zimą często wody pełne krany
w Boże Narodzenie niema śniegu są bałwany,
Trzeba werzyć w cuda,
że się zakłamany raj zbudować uda. Pozdrawiam
Fajnie ujęte:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam
świątecznie:)
pozdrawiam życząc Wesołego Alleluja :-)
Takie to mało ciekawe życie jajka ze sklepowej półki.
Wesołych Świat
Wesolych swiat pozdrawiam :)
umyć jajo chemią bo na nim zarazki,a w żołądku się
wszystko strawi. pozdrawiam