...Jak Adam i Ewa
Po końce włosów
zanurzeni w rozkoszy
łapczywie chwytamy oddech
w rytmie tańczącej krwi
Przeciw światu
Przeciw Bogu
W zakamarkach ciał
odurzeni zapachem grzechu
Nie czekamy na ułaskawienie
Odchodzi się po to
..by nie wrócić...
autor
mała zielona papryczka
Dodano: 2005-05-17 20:44:26
Ten wiersz przeczytano 792 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.